Niezależni badacze twierdzą, że odkryli dowody na istnienie czwartej tajemnicy fatimskiej, którą Kościół wciąż ukrywa przed wiernymi - alarmuje dziennik.pl.
Ile tajemnic Matka Boska przekazała 90 lat temu trójce dzieci w Fatimie? - zastanawia się serwis dziennik.pl. I odpowiada: Watykan twardo utrzymuje, że jedynie trzy. Te poznał już świat. Ale czy na pewno? Niezależni badacze twierdzą, że odkryli dowody na istnienie czwartej tajemnicy, którą kościół wciąż ukrywa przed wiernymi. Antonio Socci, włoski dziennikarz i autor książki "Czwarta tajemnica fatimska", twierdzi, że jeszcze kilka lat temu wierzył w zapewnienia Jana Pawła II, że tajemnice fatimskie kończą się na trzech proroctwach: wielkiej wojny światowej, przejścia Rosji na katolicyzm i proroctwie zamachu na jego życie. Jednak teraz dziennikarz twierdzi, że papież Polak ukrył część prawdy. Skąd takie przypuszczenia? Dziennikarz mówi, że doprowadziły go do nich wieloletnie badania. Jakie? Tego już nie chce wyznać. Zgadza się z nim inny publicysta i watykański obserwator - Marco Tosatti. Według niego, Watykan coś ukrywa, by nie niepokoić milionów katolików na całym świecie. Co może być w czwartej tajemnicy fatimskiej takiego niebezpiecznego? Według badaczy, mówi ona o nadchodzącym upadku kościoła i zagładzie świata. Watykan ostro sprzeciwia się takim tezom. Wczoraj, w 90. rocznicę objawień fatimskich, watykański sekretarz stanu Tarcisio Bertone mówił wprost: "Czwarta tajemnica to stek bzdur, taki sam, jak 'Kod Leonarda Da Vinci'. Te teorie spiskowe to jedynie wymysły antychrześcijan". Dodał również, że w 2005 roku osobiście spotkał się z siostrą Łucją, jedną z trójki rodzeństwa, którym ukazała się w Fatimie Matka Boska, i spytał ją o tajemnice. Miał usłyszeć, że wszystko, co Jan Paweł II wyznał o trzeciej tajemnicy, jest prawdą i nie ma już nic do ukrycia. Od redakcji Nie ma to jak rzucić oskarżenia i nie podeprzeć ich żadnymi dowodami. Skąd my to znamy? Grzegorz Halama w takich sytuacjach mawia "Ja wiedziałem że tak będzie". (ks. Artur Stopka)
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.