Pątnicy Pieszej Pielgrzymki Podlaskiej na Jasną Górę pomogą budować kościół w Mirowie k. Częstochowy. W prace budowlane włączy się też biskup siedlecki Zbigniew Kiernikowski.
Mirów jest ostatnim miejscem noclegu i początkiem ostatniego etapu Pieszej Pielgrzymki Podlaskiej na Jasną Górę. Biskup podkreślił, że pomoc w budowie kościoła w Mirowie jest przede wszystkim gestem pomocy i wdzięczności pątników dla osób, które ich przyjmują w drodze na Jasną Górę. - Zbierane są pieniądze, ale nie mniej ważny jest wkład fizyczny bezpośredniej pracy. Dlatego pomagamy przynajmniej przez parę godzin - powiedział bp Kiernikowski, który jutro wyruszy do Mirowa na czele grupy pielgrzymów, alumnów Wyższego Seminarium Duchownego i wolontariuszy. Zakres prac przy nowopowstającej świątyni określi miejscowy proboszcz. Biskup stwierdził, że nie boi się żadnego zajęcia, gdyż wielokrotnie pomagał w budowie świątyń. Parafia p.w. Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny istnieje w Mirowie od 1953 roku. Obecny kościół został zaadoptowany ze starego spichlerza. Prace przy budowie nowej świątyni trwają od 2005 roku. Wtedy też pątnicy z diecezji siedleckiej postanowili pomagać mirowianom.
Co najmniej 13 osób zginęło, a 73 zostały ranne w wyniku działań policji wobec demontrantów.
Główny cel reżimu jest jasny: ograniczyć wszelkie formy swobody wypowiedzi.
Spędzili oni na stacji kosmicznej Tiangong (Niebiański Pałac) 192 dni.
Dom dla chrześcijan, ale życie w nim codzienne staje się trudniejsze i niepewne.
Papież Franciszek mówił wcześniej, że oboje kandydaci są przeciwko życiu.
"Brawo, feldmarszałku" - napisała caryca Katarzyna II w liście gratulacyjnym.