Nie tylko o kuszeniu mediów katolickich

Twórcy katolickich mediów mają dość siedzenia w kącie. Niektórzy podejmują więc ryzykowne decyzje, sięgając po metody i środki, w których trudno odnaleźć ducha Ewangelii - napisał ks. Artur Stopka w artykule opublikowanym przez Rzeczpospolitą. Tekst wywołał reakcje kierowane również do portalu Wiara.pl.

W związku z tym tekstem na adres portalu przyszedł list o. Zbigniewa Bomerta OP. Autor zgodził się na jego publikację w portalu Wiara.pl: Księże Arturze, nie za bardzo mogę zgodzić się z Twoim artykułem w dzisiejszej Rzeczpospolitej. Myślę, że niesłusznie sprowadzasz tę sprawę do problemu właściwej polityki medialnej mediów katolickich. Nie jestem sympatykiem Tygodnika; nie śledzę uważnie jego ewolucji, ani w ogólemedialnego rynku; pobieżnie zapoznałem się z relacją Sporniaka, zasłyszałem tylko o reakcji kurii poznańskiej. Być może coś można było zrobić lepiej. Ale to wszystko nie jest dla mnie istotne. Istotne jest, że osoba publiczna w Kościele polskim odrzuciła sam fundament istnienia Kościoła. Czy to możemy przemilczać? Dopóki nauczał w imieniu Kościoła, mógł być na pierwszych stronach. Gdy stracił wiarę, mamy milczeć, a informować o tym będą plotki i media świeckie? Jestem przekonany, że do takiego wydarzenia trzeba otwarcie się odnieść. W przeciwnym razie pozostaje wrażenie, że prawda nie jest dla nas istotna, a istotne jest tylko, by duszpasterstwo i dyscyplina kościelna dalej się toczyły. Nie zgadzam się, że Węcławski nie chciał nagłaśniać swojej decyzji, bo jest to dla niego "bolesny fakt". Owszem, Węcławski nie obnosi się ze swoją historią, bo zawsze był skromny i nie chce zaprzątać innych swoją osobą. Ale "prawda", przekonanie, jakie stoi za jego decyzją - z tym, owszem, zamierza się obnosić i nie chowa tego pod korcem. Publicznie prowadzi wykłady, zdaje się, że nie tylko w Poznaniu, ale i w Warszawie; naucza na skalę ogólnopolską. To nie jest historia księdza z jakąś bolesną osobistą historią, z której nie wypada robić sensacji. To jest wyzwanie dla Kościoła na najgłębszym, teologicznym poziomie. Dla wielu ludzi wcale nie jest oczywiste, że stanowczo zależy nam na prawdzie, którą Węcławski odrzucił i wbrew której naucza. Zbigniew Bomert OP

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 1 2 3 4 5 6
30°C Piątek
wieczór
26°C Sobota
noc
21°C Sobota
rano
28°C Sobota
dzień
wiecej »