Wzrost cen żywności na światowych rynkach można przekształcić w szansę dla najuboższych krajów świata.
Potrzeba jednak odpowiedniego zaangażowania ze strony wspólnoty międzynarodowej i rządów krajowych, w tym wypracowania długofalowej polityki z udziałem takich sił, jak Bank Światowy czy ONZ. Te wnioski zawiera nota Papieskiej Rady „Iustitia et Pax” wydana w związku z trwającym w Rzymie szczytem FAO. Dokument przynosi na wstępie analizę złożonych przyczyn obecnego kryzysu żywnościowego. Papieska Rada „Iustitia et Pax” zwraca przy tym uwagę na potrzebę dalekosiężnych programów w dziedzinie eliminacji strukturalnych przyczyn głodu na świecie. Chodzi o stworzenie „nowego porządku” żywnościowego, w tym o uelastycznienie światowego rynku oraz odrodzenie i doinwestowanie właściwie rozumianej produkcji rolniczej. Służyć temu powinna reforma rolna w krajach biednych, gdzie należy uruchomić możliwości produkcyjne ziemi leżącej odłogiem. Z kolei kraje rozwinięte nie powinny zmniejszać produkcji żywnościowej na korzyść na przykład wytwarzania biopaliw, jeśli godzi to w dostępność produktów spożywczych – przypomina Papieska Rada „Iustitia et Pax”. Godne potępienia są także praktyki spekulacyjne na rynkach finansowych i surowcowych oraz forsowanie antynatalistycznej polityki w krajach biednych. „Konieczne jest, aby w Rodzinie Narodów dojrzewało solidarne sumienie, które uznaje wyżywienie za powszechne prawo wszystkich istot ludzkich, bez różnicy czy dyskryminacji – czytamy w watykańskiej nocie. – Istnieje pilna potrzeba, aby tej świadomości towarzyszyło wspólne i konkretne zaangażowanie w realizację prawa do wyżywienia”.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.