Kwestie podatkowe i prawne będą przedmiotem rozmów watykańsko-izraelskiej komisji wspólnej, która 12 grudnia zbierze się w Jerozolimie. Poinformował o tym ambasador Izraela przy Stolicy Apostolskiej.
Unijny komisarz ds. kultury, Jan Figel, uroczyście zaprezentował w Brukseli Europejski Rok Dialogu Międzykulturowego. Został on ogłoszony z inicjatywy Komisji Europejskiej i ma na celu przyczynianie się do dialogu między wszystkimi kulturami i mieszkańcami Unii Europejskiej.
Muzułmanie, po katolikach i anglikanach, stanowią trzecią co do wielkości wspólnotę religijną, żyjącą w Irlandii - wynika z danych irlandzkiego Centralnego Urzędu Statystycznego ujawnianych przez dziennik Irish Times.
Przeciwnicy Baracka Obamy, ubiegającego się o nominację demokratów w wyborach prezydenckich, straszą wyborców, że jest on muzułmaninem - napisała Rzeczpospolita.
Benedykt XVI pragnie spotkać się z sygnatariuszami listu otwartego, który muzułmańscy uczeni przesłali 13 października jemu i innym zwierzchnikom wspólnot chrześcijańskich. Pisze o tym w imieniu Papieża do Ghaziego bin Muhammada bin Talala kard. Tarcisio Bertone.
Chrześcijanie w Iraku "nie domagają się stanowisk prezydenta, premiera, czy szefa armii. Chcą tylko żyć w pokoju i być uznawani za pełnoprawnych obywateli" - oświadczył arcybiskup Mosulu obrządku syryjskiego, Basil George Casmoussa.
Uczestnicy wojskowych misji w Afganistanie i w Iraku, którzy złamali prawo koraniczne, mogą być sądzeni przez miejscowe władze. To efekt przepisów wchodzących od nowego roku - alarmuje Rzeczpospolita.
W krajach muzułmańskich nawet najbardziej niewinny pomysł na lekcję może skończyć się źle. Przekonała się o tym pracująca w Sudanie brytyjska nauczycielka. Kobieta trafiła do aresztu, bo pozwoliła uczniom nazwać misia- maskotkę imieniem proroka Mahometa. Islamski sąd może jej za to wymierzyć karę 40 batów i trzech miesięcy więzienia - napisał Dziennik.
W Indiach trwa polowanie na kolejną literatkę, która swoimi książkami miała obrazić uczucia religijne muzułmanów - podał Dziennik.
Duchowy przywódca Tybetań-czyków Dalajlama powiedział, że o wyborze jego następcy może zdecydować referendum - podał Dziennik.