Ratownicy znaleźli w Jaskini Wielkiej Śnieżnej jednego z poszukiwanych grotołazów. Niestety, nie żyje.
Jan Krzysztof podsumowuje dzisiejsze tragiczne wydarzenia w Tatrach.
Chciałem wyrazić najgłębsze wyrazy współczucia dla rodzin zmarłych osób, z tego co wiemy dzisiaj, cztery osoby nie przeżyły tych gwałtownych i nietypowych wyładowań burzowych - powiedział w czwartek w Zakopanem premier Mateusz Morawiecki.
Z Jaskini Wielkiej Śnieżnej w Tatrach w czwartek wyszła jedna grupa ratowników, która poszukiwała grotołazów. Kolejna zmiana nie weszła na dół z uwagi na zaangażowanie w akcji ratowniczej po burzy w okolicach Giewontu – poinformował naczelnik TOPR Jan Krzysztof.
W polskiej części Tatr zginęły cztery osoby, w tym dwoje dzieci - poinformował wojewoda małopolski Piotr Ćwik podczas spotkania z dziennikarzami. Jak dodał, poszkodowani przez burzę przewożeni są do szpitali w Zakopanem, Nowym Targu, Myślenicach i Suchej Beskidzkiej.
Wielu turystów zostało poszkodowanych, trwa akcja ratunkowa w Tatrach; wyrazy współczucia dla wszystkich dotkniętych kataklizmem - napisał w czwartek na Twitterze prezydent Andrzej Duda.
W związku z tragiczną sytuacją w Tatrach odwołano wydarzenia kulturalne, a o 19.00 w sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach odbędzie się Msza św. w intencji ofiar burzy.
- Teraz najważniejsza jest akcja ratunkowa - powiedziała Joanna Paździo z Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego. W Zakopanem odbędzie się zebranie sztabu kryzysowego.
Trwa akcja ratunkowa w Tatrach, gdzie piorun śmiertelnie raził kilka osób, a kilkanaście innych zostało rannych. Jak się zachować, gdy burza zaskoczy nas na górskim szlaku - tłumaczą organizatorzy Akademii Górskiej TOPR.
Zosia - piąta z sześcioraczków opuściła w czwartek krakowski szpital i pojechała do domu do Tylmanowej (Małopolskie). Na miejscu czeka na nią Kaja, Nela, Filip i Tymon, a także starszy brat - dwuipółletni Oliwier. Pod koniec przyszłego tygodnia szpital powinna opuścić Malwina.