Strona IndieWire, zajmująca się oceną filmów amerykańskich, zamieściła apel chrześcijańskiej organizacji „Milion Mam” (OMM), wzywający do bojkotowania filmów „nacechowanych propagandą LGBTQ”. W dodatku są one oceniane jako „PG-13” (to znaczy, że mogą je oglądać dzieci już od 13. roku życia). Protest dotyczy zwłaszcza nowego filmu, znanego także w Polsce: „Thor: Miłość i grom” w reżyserii Nowozelandczyka pochodzenia żydowskiego – Taika Waititiego (Taika Davida Cohena).
Posąg Maryi znajduje się na dnie morza, a poświęcony jest pamięci nurków, którzy zginęli w głębinach. Ostatnio wydobyto go na powierzchnię, by odrestaurować figurę na Jej święto 18 września.
Internauci z oburzeniem komentują opublikowany przez rosyjską propagandową telewizję materiał o rodzinie, która za odszkodowanie po śmierci syna na wojnie na Ukrainie kupiła Ładę - pisze we wtorek Radio Swoboda.
Stewardessa z Teksasu Charlene Carter ma otrzymać ponad 5 milionów dolarów odszkodowania za zwolnienie z pracy w liniach lotniczych Southwest. Jego powodem był protest pracownicy przeciw przeznaczaniu pieniędzy związku pracowników transportu na proaborcyjną demonstrację.
Opracowany z inicjatywy prezydenta Ukrainy projekt przewiduje m.in. możliwość legalnego pobytu na terytorium Ukrainy obywateli Polski i członków ich rodzin przez 18 miesięcy. Polacy otrzymają też prawo do pracy, możliwość wykonywania działalności gospodarczej, nauki w placówkach oświatowych, korzystania z usług medycznych.
Nie wspieraliśmy Rosji naszym sprzętem i nigdy tego nie uczynimy, ponieważ zaangażowaliśmy się w obronę niepodległości Ukrainy, walczącej z agresją Kremla - oświadczył w poniedziałek w rozmowie ze stacją CNN Haluk Bayraktar, dyrektor tureckiej firmy Baykar, produkującej drony bojowe znane jako Bayraktar.
Lekarka, która 14 lipca odniosła ciężkie obrażenia w wyniku rosyjskiego ataku rakietowego na centrum Winnicy w środkowej Ukrainie, zmarła w szpitalu; to już 25. ofiara śmiertelna tego ataku - podała we wtorek agencja Ukrinform, cytując lokalne władze.
Żołnierze narodowości "niesłowiańskich" są bez skrupułów rzucani do najbardziej ryzykownych walk przez rosyjskie dowództwo, dlatego narasta wśród nich niezadowolenie - informuje we wtorek rano Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Do punktu mobilizacyjnego udałem się od razu po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji. Przekonywałem żołnierzy, że jestem w stanie utrzymać broń, aż w końcu zgodzili się wpisać mnie na listę rezerwową - mówi PAP 69-letni Wołodymyr, mieszkaniec podkijowskiego Worzela.
Maria, dentystka z Kijowa nie opuściła miasta po inwazji wojsk rosyjskich i przez cały czas pracowała w zawodzie. Gdy 26 lutego niedaleko jej domu eksplodowała rosyjska bomba, wraz z mężem postanowiła, że z Kijowa nie wyjadą, a dziesięcioletnią córkę i dziadków wywiozą na zachód kraju.