Nie nazywając Dekalogu ani Ewangelii po imieniu, musimy mieć je w sobie jako szkielet całej reszty, siebie samych i świata jaki budujemy. I dopiero tu zaczyna się skuteczna polityka.
Są doświadczenia, które nawet ludzi bez nóg stawiają na nogi i wyciągają z beznadziei.
Tłumaczących złożoność świata, zachodzących w nim procesów, nie brakuje. Ilu chce ich słuchać i próbować zrozumieć?
Fado i azulejos, kamienne koronki i zamorskie wyprawy. Lizbona to miasto nieoczywiste.
Myślę, że najwyższy czas zmienić tę narrację.
Jest w tym jakiś smutek, to na pewno. Ale i jakaś nadzieja. Dla nas wszystkich.
Bo że Kopernik, wiadomo nie od dziś ;)
Ludzie z krwi i kości ukazują swoim życiem, jak wiele może w nim uczynić łaska Boża, która prowadzi na szczyty świętości. Dotyczy to również tych, którzy żyją na marginesie.
Czym zaskarbili sobie miłość dwaj szczególni papieże XX wieku – Pius X i Jan Paweł II? Ciepłem, którym promieniowali. A świat się cieszył, bo radość człowieka jest uśmiechem Boga.
Nikt tak pięknie nie przekazuje wiary, jak rodzimi katecheci odwołujący się do lokalnej kultury, piękna języka i bogactwa wspólnych doświadczeń.