- Tata uwielbiał książki, albumy. W weekend siadaliśmy i oglądaliśmy razem egzotyczne zdjęcia. Wchodziłam w ten świat. Chłonęłam go. To co we mnie zaszczepił w dzieciństwie, potem odezwało się gotowością na spotkanie z innymi ludźmi i kulturami. To jest fascynujące... - mówi siostra Małgorzata Popławska, Misjonarka NMP Królowej Afryki.
Czyli gdzie Rzym, gdzie Krym? Gdzie Wąwolnica, gdzie Nazaret?