Do Świeradowa albo z powrotem
Okna mojego mieszkania wychodzą na Główny Szlak Sudecki wytrasowany kiedyś przez prof. Orłowicza. Rozpoznaję tych ze szlaku. „O, państwo do Świeradowa!” Rozróżniam na pierwszy rzut oka. Trudno to definiować, ale zawsze trafiam.