Władze Jaworzna nie chcą u siebie festiwalu muzyki metalowej Metalfest 2012. Chyba że nie wystąpią na nim „zespoły propagujące satanizm” - pisze „Polska Dziennik Zachodni”. Wcześniej anonsowano udział w imprezie m.in. zespołu Behemoth.
Służby miejskie podkreślają, że chodzi im nie tylko o satanizm, ale także o bezpieczeństwo nad zalewem Sosina, gdzie miał się odbyć koncert. Z tego samego względu nie odbył się tam także Festiwal Energii.
Metalowy koncert w Jaworznie miał być jedną z największych tego typu imprez w Polsce i Europie. Planowano, że będzie jednym z dziewięciu koncertów, organizowanych przez agencję Knock Out Productions.
Jest ona zaskoczona stanowiskiem władz Jaworzna, zwłaszcza, że nie przewidziała alternatywnej lokalizacji imprezy. Jej przedstawiciel zarzekał się, że w jej trakcie żaden z zaproszonych zespołów nie będzie propagował satanizmu ani nie będzie stosował satanistycznych symboli.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.