Potrzebę współpracy katolików, prawosławnych i protestantów dla zapobieżenia emigracji chrześcijan z Bliskiego Wschodu podkreślił zwierzchnik maronitów, przyjmując wczoraj patriarchę Moskwy i Wszechrusi.
W ostatnim dniu swej bliskowschodniej podróży, która objęła Syrię i Liban, Cyryl I odwiedził patriarchę Bécharę Boutrosa Raï w jego siedzibie w Bkerke koło Bejrutu. Trwa tam od 14 do 17 listopada 20. sesja Rady Katolickich Patriarchów Bliskiego Wschodu. Obaj hierarchowie spotkali się już w poniedziałek 14 listopada u prezydenta Libanu Michela Sleimana.
Na wczorajszym spotkaniu z Cyrylem maronicki patriarcha zaproponował Cerkwi rosyjskiej współpracę celem ochrony obecności chrześcijan na Bliskim Wschodzie i zapobieżenia ich emigracji. Béchara Boutros Raï wyraził zaniepokojenie wstrząsami politycznymi w tym regionie. Obawia się on, że „arabska wiosna” może doprowadzić do władzy ugrupowania zagrażające stabilizacji i współistnieniu. Zwierzchnik katolików obrządku maronickiego przypomniał, że bliskowschodni chrześcijanie nie cieszą się pełnią praw obywatelskich, zwłaszcza gdy chodzi o wolność wyznania i kultu, mimo iż wnoszą wkład w rozwój społeczeństwa razem z umiarkowanymi przedstawicielami islamu. Nawiązując do konfliktu izraelsko-palestyńskiego i arabsko-izraelskiego, przypomniał rezolucje ONZ z 1948 r., które przewidują powrót uchodźców palestyńskich do pierwotnych miejsc zamieszkania. Żądanie Izraela, by zostać uznanym przez społeczność międzynarodową za „państwo żydowskie”, określił jako „bardzo niebezpieczne”.
Podczas wizyty w Libanie prawosławny patriarcha moskiewski wyraził zaniepokojenie narastaniem chrystianofobii w krajach Bliskiego Wschodu, a zwłaszcza sytuacją chrześcijan w Iraku, Egipcie i Libii. Cyryl opowiedział się, zgodnie ze stanowiskiem rządu Rosji, za wprowadzaniem zmian politycznych w oparciu o dialog i bez ingerencji z zewnątrz. Podkreślił potrzebę uwzględniania mniejszości, takich jak chrześcijanie. Zdaniem obserwatorów podróż zwierzchnika rosyjskiego prawosławia do Syrii i Libanu wpisuje się w wysiłki polityczne Kremla, by odegrać rolę mediacyjną na Bliskim Wschodzie.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.