Uczniowie z Zespołu Szkół Elektryczno-Elektronicznych w Bytomiu protestowali w środę przeciwko planom miasta zmierzającym do przeniesienia klas do innej placówki w mieście. W podobnej sytuacji może się wkrótce znaleźć niemal tysiąc uczniów w mieście.
Na ulicach Bytomia pojawiło się kilkudziesięciu uczniów oraz nauczyciele ze szkoły, która przewidziana została do połączenia z inną szkołą zawodową. Połączenie miałoby polegać na przeniesieniu wszystkich uczniów do innego budynku szkolnego w mieście.
Uczniowie oraz nauczyciele nie zgadzają się planami miasta, ponieważ ich szkoła jest dobrze oceniania pod względem poziomu nauczania oraz posiada profile kształcenia zawodowego, które mają gwarantować znalezienie pracy.
Jednym z takich profili jest technik eksploatacji portów i terminali. "Absolwent tego kierunku może podejmować pracę w terminalach lotniczych, samochodowych i kolejowych, działach przedsiębiorstw transportowo-spedycyjnych, agencjach obsługi portów rzecznych, morskich i lotniczych" - informuje szkoła na swojej stronie internetowej.
Jak powiedziała PAP rzeczniczka Urzędu Miasta w Bytomiu Katarzyna Krzemińska-Kruczek przez okrągły rok trwały w Bytomiu obrady tzw. oświatowego okrągłego stołu, w którym udział wzięły delegacje, składające się z przedstawicieli wszystkich szkół. "Plan reorganizacji oświaty został wypracowany przez wszystkich uczestników okrągłego stołu. Od samego początku kryteria były jasne. Szkoła miała możliwość wypowiedzenia się. Żadna krzywda nikomu się nie stanie" - powiedziała rzeczniczka.
Plan łączenia gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych Urząd Miasta w Bytomiu przedstawił na przełomie listopada i grudnia. Zakłada on, że jeśli w jednej dzielnicy są dwa gimnazja, w których znacząco zmniejszyła się liczba uczniów, to będzie można je połączyć w jedną placówkę i umieścić wszystkie klasy gimnazjalne w jednym budynku. W przypadku szkół ponadgimnazjalnych łączenie miałoby dotyczyć wyłącznie placówek o zbliżonym lub identycznym profilu kształcenia.
Plan reorganizacji oświaty w mieście ma być odpowiedzią na sytuację demograficzną. Jak wynika z miejskich obliczeń - w ostatnich dziecięciu latach ubyło w szkołach 10 tys. uczniów (obecnie w bytomskich szkołach uczy się 41 tys. uczniów).
Jeśli plany miasta zostaną zaakceptowane przez radnych, w ramach reorganizacji sieci szkół w Bytomiu, siedem szkół (w tym trzy gimnazja) zostanie włączonych do innych placówek szkolnych, co oznacza dla uczniów przenosiny. Szkolny adres zmieni 941 uczniów z 35 klas.
W ten sposób miasto chce zmniejszyć wzrastające koszty utrzymania budynków przy malejącej od lat liczbie uczniów (budynki nie są w pełni użytkowane). Miasto szacuje, że na połączeniach zaoszczędzi 2 mln zł. Ta kwota dotyczy tylko bieżącego utrzymania budynków bez remontów, modernizacji i pensji nauczycielskich.
Projekty uchwał o zamiarze likwidacji i przeniesieniu szkół do innych placówek zostały przekazane do konsultacji społecznych. Po ich zakończeniu (w styczniu lub lutym) trafią pod obrady rady miejskiej.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.