Akcję charytatywną przeprowadzili w Moskwie członkowie prawosławnego ruchu „Przyjaciele wspólnoty św. Idziego – przyjaciele na ulicy”.
Współpracownicy wspólnoty, której patronem jest święty zarówno Kościoła prawosławnego, jak i katolickiego, podjęli inicjatywę w pierwszy dzień wschodniego Bożego Narodzenia.
Dziesiąty już raz członkowie ruchu zorganizowali dla osób bezdomnych obiad Bożonarodzeniowy w jednym z lokali gastronomicznych obok Dworca Kurskiego. 9 stycznia podobną akcję planują przeprowadzić w domu spokojnej starości na moskiewskim Kańkowie. Od kilku dni członkowie „Przyjaciół” na ulicy zbierali dary, z których przygotowywali paczki dla swoich podopiecznych. Obecna akcja dobroczynna w okresie bożonarodzeniowym nawiązuje do przedrewolucyjnej tradycji, kiedy osoby zamożne odwiedzały i obdarowywały biedaków w myśl znanego w Rosji powiedzenia: „Bóg darował się nam w Dzieciątku Jezus, bądźmy i my gotowi z otwartym sercem dzielić się ze słabszymi i biedniejszymi naszymi dobrami”.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.