Wielki papież wraca w tym znaku do swojego uniwersytetu, w którym wykładał przez prawie ćwierć wieku i który nawiedził jako Następca św. Piotra - powiedział metropolita lubelski abp Stanisław Budzik w Mszy św., podczas której nastąpiło uroczyste umieszczenie relikwii bł. Jana Pawła II w kościele akademickim KUL w Lublinie.
Relikwie w postaci kropli krwi wsączonej w kawałek białek tkaniny, włożone w odlany z brązu relikwiarz autorstwa prof. Gustawa Zemły, umieszczone zostały w jednym z filarów na przejściu z nawy głównej do nawy bocznej kościoła.
- Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II uroczyście wprowadza do kościoła akademickiego relikwie swojego patrona. To nowy początek jego obecności wśród nas. To zachęta, aby jeszcze bardziej zwrócić, zgodnie z jego nauczaniem, wszystkie nasze dążenia w kierunku Chrystusa, jedynego Odkupiciela człowieka - powiedział we wstępie do liturgii abp Budzik. Msza św. była transmitowana w TVP Polonia.
W homilii podkreślił, że "wielki papież wraca w tym znaku do swojego uniwersytetu, w którym wykładał przez prawie ćwierć wieku i który nawiedził jako Następca św. Piotra 25 lat temu. Ten papież, który w centrum swojego życia i swojego przepowiadania postawił Chrystusa Odkupiciela człowieka".
Kaznodzieja stwierdził za Vittorio Messorim, że milionom Polaków nowo wybrany papież "jawił się jako opoka, skała, której można się uchwycić w godzinie próby", jako "niezachwiany świadek Ewangelii, Bożej obecności w Kościele, innego świata, w którym każdy otrzyma to, co mu się należy i gdzie każdemu dana będzie, jeśli tylko odpowie na Boży dar, pełnia życia wiecznego".
Nawiązując do pytania Jana Pawła II do francuskich katolików: "Francjo, co uczyniłaś ze swoim chrztem?", abp Budzik pytał, co zrobiliśmy z orędziem wielkiego papieża. - Czy otworzyliśmy, tak jak chciał, Chrystusowi wszystkie drzwi? Czy każdy z nas ma swoje Westerplatte, to znaczy zespół wartości, o które należy walczyć za wszelką cenę, wymiar zadań i powinności, od których nie można się uchylić? - zastanawiał się kaznodzieja.
- Czy zrozumieliśmy, że tak jak nie ma wolności bez solidarności, tak nie ma solidarności bez miłości? - pytał abp Budzik.
Na zakończenie przypomniał, Niedziela Chrztu Pańskiego przypadająca po uroczystości Objawienia Pańskiego, "kieruje do nas wezwanie, aby przez całe życie pozostać tym, czym uczynił nas chrzest - umiłowanym dzieckiem Boga".
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.