Do wzmożonego wysiłku w walce z forsowanym przez Biały Dom prawem proaborcyjnym – wzywają obrońcy życia, którzy w ten sposób reagują na dzisiejszą decyzję Sądu Najwyższego, podtrzymującą tzw. reformę zdrowotną Baracka Obamy.
Zdaniem sędziów, regulacje, które mają zagwarantować Ameryce powszechne ubezpieczenia zdrowotne są zgodne z konstytucją. Ubezpieczenia te mają objąć m.in. antykoncepcję i środki wywołujące aborcję, oraz sterylizacje.
Zdaniem obrońców życia z Americans United for Life (AUL) walkę z przepisami trzeba kontynuować na poziomie lokalnym. Działacze pro-life przypominają, że już osiem stanów (Kansas, Tennessee, Karolina Północna, New Jersey, Wisconsin, New Hampshire, Kalifornia i Arizona) zagwarantowało w swych stanowych przepisach, że aborcja nie będzie finansowana z pieniędzy publicznych.
„Czas zakasać rękawy i wzmocnić rewoltę obywatelską w obronie życia” – podkreśla w oświadczeniu przewodnicząca AUL, Charmaine Yoest i zachęca inne stany, by posługując się sprawdzoną strategią jej organizacji, bronili życia w stanowych parlamentach.
Pięcioro z dziewięciorga sędziów Sądu Najwyższego USA w swym orzeczeniu z 28 czerwca uznało, że obowiązek ubezpieczenia medycznego dla wszystkich Amerykanów jest konstytucyjny. Forsowane przepisy zaskarżyły władze 26 stanów, w których dominują republikanie.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.