Hiszpańska sekcja WWF, jednej z największych organizacji ekologicznych na świecie, w sobotę pozbawiła króla Juana Carlosa funkcji honorowego prezesa, którą pełnił od 44 lat. Powodem było kwietniowe safari w Botswanie, podczas którego król polował na słonie.
Jedynym punktem obrad nadzwyczajnego posiedzenia zarządu WWF było wykreślenie ze statutu organizacji artykułu nr 6, na mocy którego Juan Carlos został mianowany honorowym prezesem organizacji. Wcześniej zarząd organizacji listownie skonsultował się w tej sprawie ze wszystkimi 35 tysiącami członków hiszpańskiego oddziału WWF. Na sobotnim posiedzeniu zgromadzenia organizacji w Madrycie za inicjatywą opowiedziało się 226 z 239 uczestników.
Głosy domagające się odebrania królowi honorowej prezesury pojawiły się w kwietniu, krótko po tym, jak hiszpańska prasa opublikowała zdjęcia z safari, na których król ze strzelbą w ręku pozuje na tle zabitego słonia. Wielu członków WWF odeszło wtedy z organizacji w geście sprzeciwu, podkreślając w oświadczeniu, że "nieprzyjaciel zwierząt stoi na czele organizacji, która walczy o ich przetrwanie".
Następnego dnia po publikacji zdjęć przewodniczący WWF w Hiszpanii Juan Carlos del Olmo wystosował do króla oficjalny list, w którym wyraził "gorycz i zaniepokojenie" zaistniałą sytuacją. List podpisało ok. 50 tysięcy Hiszpanów - członków i sympatyków organizacji.
Hiszpańska sekcja WWF istnieje od 1968 roku. Za ochronę fauny i flory Półwyspu Iberyjskiego została uhonorowana m.in. prestiżową Nagrodą Księcia Asturii i Narodową Nagrodą Środowiska Naturalnego.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.