Minister skarbu nie miał ani nie ma możliwości wyposażenia państwowych jednostek organizacyjnych, takich jak IPN, w nieruchomości niezbędne dla ich działalności - oświadczyła w środę rzeczniczka MSP Magdalena Kobos.
W przesłanej PAP informacji Kobos zaznaczyła, że zapewnienie nieruchomości należy do kompetencji organu, który wydaje akt o utworzeniu danej jednostki organizacyjnej i do właściwego starosty lub prezydenta miasta. Minister skarbu państwa wyposaża w nieruchomości jedynie państwowe osoby prawne, a nie państwowe jednostki organizacyjne takie jak IPN.
Rzeczniczka przypomniała, że na mocy porozumienia z 2000 r. między spółką Ruch S.A. oraz skarbem państwa strony zobowiązały się dokonać zamiany nieruchomości przy ul. Towarowej 28, należącej do Ruchu, na nieruchomość skarbu państwa położoną przy ul. Marszałkowskiej 3/5. MSP zaznacza, że szef tego resortu wywiązał się ze swoich zobowiązań, ponieważ wskazana w porozumieniu nieruchomość została we wrześniu 2002 przekazana do zasobu prezydenta Warszawy.
MSP nie uczestniczyło w dalszych negocjacjach, a według informacji resortu spółka Ruch nie zgodziła się na zamianę nieruchomości m.in. z powodu roszczeń do niej.
W lutym br. IPN i Ruch zostały poinformowane o możliwości przekazania w najbliższym czasie do zasobu nieruchomości Skarbu Państwa budynków przy ul. Dominikańskiej 9 w Warszawie, ale żadna z tych nieruchomości nie zyskała akceptacji Instytutu - poinformowała Kobos.
We wtorek IPN poinformował, że Ruch S.A. sprzedała budynek, w którym mieści się centrala IPN. Instytut nie mógł kupić budynku z powodu cięć budżetowych i braku odpowiedzi resortu finansów na ofertę zakupu go na raty.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.
Raport objął przypadki 79 kobiet i dziewcząt, w tym w wieku zaledwie siedmiu lat.
Sejm przeciwko odrzuceniu projektu nowelizacji Kodeksu karnego, dotyczącego przestępstw z nienawiści
W 2024 r. funkcjonariusze dolnośląskiej KAS udaremnili nielegalny przywóz prawie 65 ton odpadów.