Roztrzaskała się przy przedszkolu i ruchliwej drodze.
Obaj piloci, którzy lecieli awionetką, przeżyli. Instruktor ma uraz barku, uczeń uraz nogi. Przed katastrofą ich mały samolot ściął szczyt akacji. W przeciwieństwie do brzozy na drodze Tu-154, nie zaszkodziło mu to, a według pilotów z rybnickiego Aeroklubu - prawdopodobnie uratowało pilotom życie. Przyczyny wypadku zbada komisja. Na razie wszystko wskazuje na to, że zawiniła awaria silnika. - Świadkowie usłyszeli, że silnik przerwał przed wypadkiem - mówi Benedykt Krupa, dyrektor Aeroklubu Rybnickiego. - Urazy naszych kolegów są niewielkie, bo tłumiąco na impet samolotu zadziałało to drzewo, które ściął tuż przed upadkiem - pokazuje dyrektor. - Później jak chwytaki zadziałały druty z prądem. A na samej ziemi dodatkowo impet zamortyzowała siatka ogrodzeniowa - wyjaśnia.
Po zderzeniu z ziemią piloci o własnych siłach zdążyli wyskoczyć z samolotu, zanim ten stanął w płomieniach. - Tyn młodszy leżoł tu potym na drodze. Od krwie był fest, ale od razu godoł tym, co go opatrywali, że ni majom panikować, bo wszystko jest w porządku. Opatrzność Boża, że wszyscy żyjymy - komentowała przejęta pani Wanda z sąsiedniego domu przy ul. Gotartowickiej, nad którego dachem przeleciała spadająca awionetka.
W przedszkolu w czasie katastrofy było 75 dzieci i personel. Maluchy właśnie jadły obiad. - Nie słyszeliśmy wielkiego huku, miałam uczucie, jakby w przedszkolu dzieci stolik przewróciły. Okazało się, że za oknem leży samolot. Dzieci nawet nie wiedziały, co się dzieje - mówi Lidia Raszka, oddziałowa w grupie maluchów,.
Poszkodowany uczeń był już po wstępnym szkoleniu. Jego instruktor jest emerytowanym pilotem LOT, lotnikiem o ogromnym doświadczeniu. Być może właśnie tym jego umiejętnościom rybniczanie zawdzięczają, że samolot spadł dokładnie na niewielki skrawek wolnego terenu, nie zahaczając ani o przedszkole, ani o żaden z domów, które stoją w tym miejscu jeden koło drugiego.
Zniszczony samolot to PZL-150 Koliber. - Właśnie świeżo przeszedł wszystkie przeglądy - mówi dyrektor Benedykt Krupa.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.