Minister ds. kobiet chce zaostrzenia prawa aborcyjnego. Argumentując to feminizmem.
Nowa minister ds. kobiet (choć przede wszystkim ds. kultury, mediów i sportu) w rządzie brytyjskim Maria Miller stwierdziła, że jest zwolenniczką obniżenia wieku nienarodzonych dzieci, które można legalnie zabijać w Wielkiej Brytanii z 24 do 20 tygodni. –Trzeba patrzeć na te sprawy zdroworozsądkowo. Patrzę na nie pod bardzo ważnym kątem, jakim jest wpłyt na kobiety i dzieci – mówiła w rozmowie z kobiecym dodatkiem do dziennika „Daily Telegraph” polityk Partii Konserwatywnej.
Miller podkreśla, że rozwój medycyny pozwala ratować coraz młodsze wcześniaki. – Nie próbujemy stawiać przeszkód ludziom, ale brać pod uwagę rozwój nauk medycznych – twierdzi.
Posłanka do Izby Gmin zaliczana jest do prawego skrzydła torysów. W 2008 roku głosowała za poselskim projektem zaostrzenia ustawodawstwa aborcyjnego, nie przyjętego przez parlamentarną większość. Po jej powołaniu na stanowisko ministerialne homoseksualny portal „Gay Star News” żalił się, że podczas wszystkich głosowań dotyczących przywilejów dla homoseksualistów zawsze głosowała przeciw, lub była nieobecna na Sali.
Publicystka „Daily Telegraph” Cristina Odone chwali pomysł pani minister. –Dzięki pani Miller te z nas, które mówiły o wpływie późnych aborcji na kobiety i naszą moralną kulturę mogą powoływać się na określenie „feministki”. Chęć wyzwolenia kobiet z traumy późnej aborcji nie jest głosem przeciwko kobietom. Kultura, która ceni życie także nie jest antyfeministyczna. Afirmacja życia to chwała, nie krytycyzm – pisze.
W Wielkiej Brytanii już od 1967 roku można dokonywać aborcji do 24 tygodnia życia dziecka. Partia Konserwatywna, mimo iż od tego czasu wielokrotnie miała większość w Izbie Gmin, nie zdecydowała się zmienić tego okrutnego prawa. Co roku w Zjednoczonym Królestwie (nie dotyczy to Irlandii Północnej, która ma inne, bardziej surowe regulacje) w świetle prawa zabija się ok. 200 tys. dzieci.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.