W maryjnym sanktuarium w Trokielach (diec. Grodzieńska) arcybiskup Claudio Gugerotti, nuncjusz apostolski na Białorusi, w obecności biskupa Aleksandra Kaszkiewicza – gospodarza diecezji i biskupa Antoniego Dziemianko, biskupa pińskiego, dokonał uroczystego wprowadzenia relikwii – krwi – błogosławionego Jana Pawła II.
W konferencji nuncjusz apostolski zwrócił uwagę na modlitwę papieża. „Jan Paweł Wielki nie miał wolnej minuty w ciągu dnia i nikt mu nie mógł odebrać tego czasu, który był przeznaczony na rozmowę z Bogiem” – dodał hierarcha.
Na koniec konferencji, nawiązując do trwającego Synodu biskupów w Rzymie, poświęconemu Nowej Ewangelizacji, arcybiskup Gugerotti zaproponował kapłanom odpowiedzieć w ciszy serca na kilka bardzo ważnych pytań, na które wypadałoby dać odpowiedź przeżywając Rok Wiary: Czy nasze życie duchowe jest źródłem naszej posługi? Czy jesteśmy ludźmi, którzy potrafią ewangelizować?
Według arcybiskupa Claudio, „być ewangelizatorem, to znaczy mieć w sobie miłość do Ewangelii, na wzór miłości męża do żony”. Rozważając o modlitwie Jana Pawła II, hierarcha watykański dodał, że „Jan Paweł II jemu wyraźnie pokazał, że kapłan, który się nie modli, księdzem nie jest”.
Kulminacyjnym momentem świętowania liturgicznego wspomnienia błogosławionego Jana Pawła II w sanktuarium maryjnym w Trokielach była uroczysta Eucharystia, pod przewodnictwem arcybiskupa Claudio Gugerottii, nuncjusza apostolskiego w Białorusi. Wraz z przedstawicielem Ojca Swiętego przy ołtarzu stanęli bp Kaszkiewicz i bp Dziemianko, którzy wraz z całym prezbiterium Kościoła Grodzieńskiego dziękowali Bogu za nowego błogosławionego, którego otrzymali w osobie Jana Pawła II.
Kazanie nuncjusz apostolski również poświęcił Janowi Pawłowi II, którego ukazał jak dobrego i gorliwego Pasterza, która zawsze dbał i zabiegał o swoja Owczarnię – Kościół.
„Nasz kochany papież Jan Paweł II miał dobrą nowinę do każdego, donosił ją do każdego człowieka”. Mimo swojego cierpienia i wielu niedomagań fizycznych, „szedł dalej, żeby nieść dobrą nowinę, i miał wielkie pragnienie nieść pocieszenie człowiekowi”, „każdemu chciał dać pewność godności”. „Ludzie widzieli w nim Bożego posłańca i świadka” – dodał hierarcha. Na koniec kazania arcybiskup życzył kapłanom, aby „rozpoznali właściwy głos i nieśli dobrą wiadomość ludziom. Aby to świadczyli bezinteresownie: nie po to, by po śmierci dostać odznaczenie, ale by ludzie poprzez waszą posługę usłyszeli, że jest Ojciec, który przygotował stól w niebie, wysłał Ducha Pocieszyciela, który da siły i moc, aby iść poprzez pielgrzymkę życia”. „Kapłan – to nauczyciel pielgrzymek. Ci, którzy mają siły iść do sanktuarium, na ileż mocniej powinny odczuwać radość pielgrzymki do sanktuarium Ojca w niebie. Tam – w niebie – już nie będzie sanktuarium, tam będzie sam Bóg – Człowiek, który czeka na naszą krew, bo to jest Jego krew”.
Na zakończenie Mszy św. głos zabrał biskup Antoni Dziemanko z Pińska, który zachęcił kapłanów diecezji grodzieńskiej, by zechcieli włączyć się w rozwój diecezji pińskiej, w sposób szczególny ziemi homelskiej, gdzie w latach panowania systemów totalitarnych było niszczone życie religijne, a ludziom zabraniano modlić się w kościołach, kapłani zaś byli pozbawiani życia. Biskup Dziemianko dodał, że jest również pragnieniem nuncjusza apostolskiego w naszym kraju, aby „Kościół był obecny przez struktury kościelne – sieć parafialną na ziemi homelskiej”.
Uroczystość zakończyła się słowem biskupa Aleksandra Kaszkiewicza, który wyraził wszystkim wdzięczność za bogate w treści spotkanie, wzajemne i braterskie ubogacenie się i wyraził nadzieję, że błogosławiony Jan Paweł II, jego żywot i dzieła staną dla wielu kapłanów inspiracją w dalszej pracy duszpasterskiej, a także dopomoże stać się ludźmi modlitwy.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.