Reprezentanci Polski komentują wczorajszą porażkę 1:3 w meczu z Urugwajem
Adrian Mierzejewski: "Szkoda, że w tak kiepskim stylu kończymy ten rok. Mieliśmy trochę inne plany i na pewno ten mecz nie tak miał wyglądać. Na początku spotkania próbowaliśmy narzucić rywalom swój styl gry, ale niewiele z tego wyszło. Urugwaj był jednak zdecydowanie lepszy. Goście lepiej wyglądali i mieli lepszych piłkarzy. Chyba każdy widział, co na boisku wyprawiał Luis Suarez. Zresztą wszyscy zawodnicy Urugwaju są bardzo dobrze wyszkoleni i po tej potyczce mają prawo być w bardzo dobrych humorach. Z kolei w naszym zespole nikt nie może być zadowolony, bo wszyscy zagraliśmy słabo".
Kamil Grosicki: "Zagraliśmy przeciwko bardzo dobremu zespołowi i praktycznie nic nie byliśmy w stanie zrobić. Nawet, kiedy zdobyliśmy kontaktową bramkę, szybko zostaliśmy sprowadzeni na ziemię. Nie można jednak błędów popełnionych w tym spotkaniu przypisać konkretnym zawodnikom, bo przegrywamy razem, jako drużyna. Uważam też, że za mało daliśmy z siebie w ofensywie. O tym spotkaniu musimy jak najszybciej zapomnieć, bo najważniejsze mecze dopiero przed nami".
Szymon Pawłowski: "Nie miałem za wiele czasu, aby zaprezentować się w tym spotkaniu i nie wiem, czy swoją postawą zasłużyłem na kolejne powołanie. Nie będę ukrywał, że poprzeczka została zawieszona zdecydowanie wyżej niż w polskiej ekstraklasie. Z perspektywy ławki rezerwowych widać było, że popełniliśmy mnóstwo prostych błędów i generalnie nie mieliśmy specjalnego pomysłu na sforsowanie defensywy Urugwaju".
Łukasz Piszczek: "Urugwaj to zespół światowej klasy, który praktycznie nie popełnił w tym meczu błędów, a nam gra się wyjątkowo nie układała. Musimy jak najszybciej wyciągnąć z tego spotkania wnioski. Rywale byli bardzo dobrze poukładani taktycznie, skutecznie zagęszczali środek pola i nie dawali nam rozgrywać akcji. A my nie potrafiliśmy na to znaleźć recepty. Goście mieli też w swoich szeregach znakomitych napastników, którzy kilka razy nam uciekli. Dobrze weszliśmy w mecz, staraliśmy się atakować, ale pechowo stracona bramka podcięła nam skrzydła. Każdy chce wygrywać, bo wyniki budują atmosferę. Przegraliśmy, ale dostaliśmy dobry materiał do analizy, z którego na pewno skorzystamy przed meczami eliminacji mistrzostw świata".
Jakub Błaszczykowski: "Muszę przyznać, że przed spotkaniem miałem spore obawy. Zagrałem jednak 20 minut i jestem pozytywnie zaskoczony. Podczas każdych zajęć odczuwałem jeszcze ból i wspólnie z trenerem doszliśmy do wniosku, że rozsądniej będzie, jeśli wejdę na boisku w drugiej połowie. Przed tym meczem zaliczyłem przecież zaledwie pięć treningów. Urugwaj pokazał wielką klasę i nie pozwolił nam na zbyt wiele".
Polska przegrała z Urugwajem 1:3 (0:2) w towarzyskim meczu piłkarskim, który odbył się w Gdańsku. Jedyną bramkę dla biało-czerwonych zdobył w 64. minucie Ludovic Obraniak.
Środowe spotkanie było 50. występem w reprezentacji Polski napastnika Borussii Dortmund Roberta Lewandowskiego, który przed meczem został uhonorowany przez prezesa PZPN Zbigniewa Bońka.
Polska - Urugwaj 1:3 (0:2)
Bramki: dla Polski - Ludovic Obraniak (64); dla Urugwaju - Kamil Glik (21-samob.), Edinson Cavani (34), Luis Suarez (66).
Sędzia: William Collum (Szkocja). Widzów: 39 460.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.