Rekordową kwotę 120 tys. franków szwajcarskich (ok. 406 tys. złotych) zapłacił na aukcji w Szwajcarii rosyjski kolekcjoner za cztery listy z czasów I wojny światowej napisane przez ostatniego cara Rosji Mikołaja II - poinformowano w środę.
Listy, których wartość szacowano na 9-14 tys. franków, trafiły pod młotek w poniedziałek wieczorem. Każdy z nich pobił rekordy ceny, jaką do tej pory osiągały listy Mikołaja II. Na sprzedaż wystawił je 90-letni Nicolas Romanov, członek rodziny carskiej mieszkający w Szwajcarii.
"Wielką radością napawa mnie fakt, że te dokumenty zostały zakupione przez jednego nabywcę, który pasjonuje się historią. Fakt, że to Rosjanin, jest dla mnie podwójnie satysfakcjonujący" - głosi oświadczenie sprzedającego.
Według domu aukcyjnego Hotel des Ventes w Genewie, nabywca, Rosjanin zainteresowany historią i mieszkający w Monako, wszedł w posiadanie nie tylko listów, ale też fotografii rodziny carskiej i hełmu bojowego głównodowodzącego wojskami rosyjskimi wielkiego księcia Mikołaja Mikołajewicza.
Hełm został sprzedany za 26,7 tys. franków, choć początkowo jego cenę szacowano na 500 franków. Stał się on przedmiotem zaciętej rywalizacji między licytującymi.
W sumie pamiątki związane z rodziną carską sprzedano za prawie 1,3 miliona franków szwajcarskich.
Carska rodzina została w nocy z 16 na 17 lipca 1918 roku zamordowana przez bolszewików w Jekaterynburgu.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.