Co najmniej 11 więźniów i sześciu strażników zginęło w strzelaninie, do jakiej doszło we wtorek wieczorem czasu miejscowego, podczas próby ucieczki z więzienia na północy Meksyku - podały miejscowe władze.
Departament Bezpieczeństwa Publicznego ze stanu Durango poinformował, że strażnikom udało się zapobiec "masowej ucieczce z więzienia" w placówce Cereso 2 w mieście Gomez Palacio.
Osadzeni próbowali wspiąć się na mur więzienia, a kiedy strażnicy wystrzelili w powietrze strzały ostrzegawcze wywiązała się strzelanina - napisano w oświadczeniu wydanym przez departament.
"Więźniowie zaczęli strzelać w kierunku wież strażniczych" - dodają władze. Zginęło co najmniej 17 osób.
Więzienie zostało otoczone przez wojsko, które pomogło w udaremnieniu ucieczki. Władze zapewniają, że placówka jest znów całkowicie pod ich kontrolą.
Duże ucieczki z więzień nie są w Meksyku niczym nadzwyczajnym - pisze AP. We wrześniu z placówki w położonym na granicy z USA mieście Piedras Negras uciekło ponad 120 więźniów.
Władze wiążą ucieczki z gangami narkotykowymi, które rosną w siłę i prowadzą między sobą krwawą wojnę w niemal całym kraju, również w Durango, gdzie o wpływy rywalizują kartele Sinaloa i Zetas.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.