To kolejna masakra w USA w ostatnim czasie.
Cztery osoby, w tym sprawca, zginęły w piątek w strzelaninie, do której doszło na wiejskiej drodze w pobliżu miasta Altoona w Pensylwanii. Rannych zostało trzech policjantów - poinformowała gazeta "Altoona Mirror", cytując lokalnego prokuratora.
Prokurator hrabstwa Blair, Rich Consiglio, powiedział, że strzelanina, w której śmierć poniosło trzech meżczyzn i kobieta, towarzyszyła pościgowi na odcinku kilku kilometrów.
Consiglio dodał, że obrażenia odniosło trzech policjantów. Jeden z funkcjonariuszy został postrzelony przez sprawcę, ale przeżył, gdyż miał na sobie kamizelkę kuloodporną.
Do strzelaniny doszło tydzień po masakrze w Newtown w stanie Connecticut. 14 grudnia 20-letni Adam Lanza w szkole podstawowej Sandy Hook zastrzelił 26 osób, w tym 20 uczniów w wieku od 6 do 7 lat.
W piątek potężne lobby Krajowe Stowarzyszenie Strzeleckie (NRA), które od dawna sprzeciwia się ograniczaniu prawa do posiadania broni, zaproponowało umieszczenie uzbrojonych policjantów przed amerykańskimi szkołami, aby zapobiec podobnym tragediom.
Rodzina ta została zamordowana przez Niemców 5 stycznia 1943 r.
ISW: zgoda na koniec wojny bez uwolnienia ludzi i terytoriów to popieranie okupacji Ukrainy
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.