We wszystkich prowadzonych przez instytucje chrześcijańskie szkołach w Ziemi Świętej uczą się zarówno dzieci chrześcijan jak i muzułmanów. W czasie trwania ramadanu podejmuje się w nich inicjatywy zmierzające do budowania jedności między dziećmi różnych wyznań.
We wszystkich prowadzonych przez instytucje chrześcijańskie szkołach w Ziemi Świętej uczą się zarówno dzieci chrześcijan jak i muzułmanów. W czasie trwania ramadanu podejmuje się w nich inicjatywy zmierzające do budowania jedności między dziećmi różnych wyznań.
Dzieci muzułmańskie podczas ramadanu poszczą tak jak dorośli. Nauczyciele i wychowawcy delikatnie i uważnie kontrolują zachowania uczniów innych wyznań, aby z tego powodu nie dochodziło do napięć między uczniami np. drwin, czy aktów agresji. W starszych klasach szkół prowadzonych przez Kościoły, zgromadzenia zakonne lub instytucje chrześcijańskie organizuje się specjalny "wieczór ramadanowy", na który młodzież muzułmańska przynosi potrawy spożywane w czasie postu w ich domach. W spotkaniu uczestniczą nauczyciele i młodzież innych religii, wyznań, a także z różnych krajów i kręgów kulturowych. W czasie ramadanu nauczyciele-muzułmanie przynoszą do pracy słodycze ramadanowe. Sami nie jedzą, ale częstują nimi nauczycieli chrześcijańskich i żydowskich.
W uroczyście obchodzone dni początku i końca ramadanu odwołane są zajęcia szkolne dla wszystkich uczniów. W niektórych szkołach nauka w ciągu
całego ramadanu jest skrócona o jedną godzinę lekcyjną.
Młodsze dzieci muzułmańskie w przedszkolach i klasach podstawowych otrzymują jako drobny upominek charakterystyczne lampiony ramadanowe, które zapala się, gdy zapada zmrok kończący post i rozpoczyna się posiłek.
Zwykle muzułmanie stanowią od jednej trzeciej do połowy ogółu uczniów szkół chrześcijańskich w Izraelu. Są też szkoły, jak na przykład College des Freres, prowadzone przez zgromadzenie braci szkolnych w Jerozolimie, Jaffie i Ammanie, w których muzułmanie stanowią nawet 70 proc. ogółu uczniów.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.