![][1]Bp Sławoj Leszek Głódź, przewodniczący Rady ds. Środków Społecznego Przekazu Episkopatu Polski wystąpił w obronie pracowników pogotowia, na których społecznym wizerunku zaważyła ostatnia afera w Łodzi. W rozmowie z dziennikarzami biskup podkreślił, że dziennikarze powinni wystrzegać się zniekształcania rzeczywistości. Bp Głódź zaznaczył jednak, że s [1]: zdjecia/glodz1.gif
Bp Sławoj Leszek Głódź, przewodniczący Rady ds. Środków Społecznego Przekazu Episkopatu Polski wystąpił w obronie pracowników pogotowia, na których społecznym wizerunku zaważyła ostatnia afera w Łodzi. W rozmowie z dziennikarzami biskup podkreślił, że dziennikarze powinni wystrzegać się zniekształcania rzeczywistości. Bp Głódź zaznaczył jednak, że samo ujawnienie podejrzeń o nadużycia w łódzkim pogotowiu ratunkowym było ważne i potrzebne.
- Nie można jednak oskarżać całej grupy zawodowej - powiedział z naciskiem. Zauważył, że w tej sprawie media wydały już wyrok, co doprowadziło do spontanicznej reakcji społeczeństwa. Ludzie ubliżają uczciwym lekarzom i sanitariuszom.
Zdaniem bp. Głódzia, od prowadzenia śledztwa i ferowania wyroków są odpowiednie służby: policja i prokuratura. Uważa też, że w informacjach dziennikarskich "pewne sprawy zostały przerysowane". - Jeszcze trzeba będzie wiele osób przeprosić - dodał.
Bp Głódź podkreślił, że dziennikarze muszą wystrzegać się zniekształcania rzeczywistości. Pokusa zdobycia "newsa" kłóci się czasem z zawodową rzetelnością. - Dziennikarze muszą być świadomi swojej odpowiedzialności - podkreślił.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.