Prymas Polski uważa, że jeśli kwalifikuje się grzech jako przestępstwo to trzeba je udowodnić, tymczasem abp Paetza sponiewierano w mediach właściwie bez dowodów. Zastrzega przy tym, że nie chce rozstrzygać o winie, bądź niewinności Metropolity poznańskiego. W ten sposób kard. Józef Glemp odniósł się do listu abp Paetza, w którym Metropolita poznański m.in. zdecydowania zaprzecza oskarżeniom o mol
Prymas Polski uważa, że jeśli kwalifikuje się grzech jako przestępstwo to trzeba je udowodnić, tymczasem abp Paetza sponiewierano w mediach właściwie bez dowodów. Zastrzega przy tym, że nie chce rozstrzygać o winie, bądź niewinności Metropolity poznańskiego. W ten sposób kard. Józef Glemp odniósł się do listu abp Paetza, w którym Metropolita poznański m.in. zdecydowania zaprzecza oskarżeniom o molestowanie seksualne kleryków i oskarża media, że wydały na niego wyrok bez dowodów. List będzie czytany w niedzielę 17 marca w parafiach archidiecezji poznańskiej.
- "Myślę, że w oskarżeniach było dużo niesłuszności, bo jeżeli kwalifikuje się grzech jako przestępstwo, to trzeba udowodnić" - powiedział Ks. Prymas. Dodał, że w normalnym procesie muszą być zebrane dowody i Stolica Apostolska takie dowody zbierała i prowadziła proces w tej sprawie. Nim jednak doszło do wydania orzeczenia całą sprawę "nagłośniono w sposób dość nieetyczny". "Właściwie człowieka sponiewierano w środkach masowego przekazu bez dowodów" - uważa Prymas Polski.
Zastrzegł przy tym, że nie twierdzi, iż takich dowodów nie ma, ale trzeba najpierw zbadać ich prawdziwość.
W walkę z żywiołem z ziemi i powietrza było zaangażowanych setki strażaków.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.