Władze w Chartumie organizują bojówki porywające tysiące kobiet i dzieci z wiosek chrześcijańskich, aby uczynić z nich niewolników. Poinformował o tym 16 maja na konferencji w Watykanie, poświęconej niewolnictwu i handlowi ludźmi, biskup sudańskiej diecezji El Obeid - Macram Max Gassis, przebywający obecnie na wygnaniu.
Władze w Chartumie organizują bojówki porywające tysiące kobiet i dzieci z wiosek chrześcijańskich, aby uczynić z nich niewolników. Poinformował o tym 16 maja na konferencji w Watykanie, poświęconej niewolnictwu i handlowi ludźmi, biskup sudańskiej diecezji El Obeid - Macram Max Gassis, przebywający obecnie na wygnaniu.
"Oficerowie rządowi uzbrajają, szkolą i dowodzą bojówkami arabskimi" - oświadczył hierarcha. Przypomniał, że rząd w Chartumie składa się z fundamentalistów islamskich, którzy usiłują całkowicie wyprzeć z kraju chrześcijan, zamieszkujących głównie południowe rejony tego afrykańskiego państwa.
Pracownicy międzynarodowej organizacji katolickiej (z siedzibą w Niemczech) Pomoc Kościołowi w Potrzebie twierdzą, że wspomniane grupy zbrojne uprowadziły dotychczas co najmniej 6 tys. dzieci i kobiet z Południa. Niektórzy szacują, że nie mniej niż 200 tys. Sudańczyków żyje obecnie w niewolnictwie.
"Krytycznie oceniam postawę społeczności międzynarodowej, która toleruje te okrucieństwa przez wzgląd na zyski materialne, mam na myśli ropę naftową" - powiedział biskup.
Zachodnie i azjatyckie spółki naftowe oskarża się o współpracę z rządem w Chartumie i dostarczanie mu w ten sposób środków na kontynuowanie wojny oraz o przymykanie oczu na istnienie niewolnictwa w tym kraju.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.