Jak poinformowały PAP i "Rzeczpospolita" amerykańscy biskupi katoliccy zebrani w Dallas przegłosowali w piątek kartę postępowań wobec księży oskarżanych o molestowanie seksualne. Nie przyjęto wcześniej zapowiadanej polityki "zero tolerancji". Biskupi są skłonni zaostrzyć sankcje wobec księży, którzy dopuścili się w przeszłości molestowania nieletnich. Deklarację końcową musi teraz zaaprobować Waty
Jak poinformowały PAP i "Rzeczpospolita" amerykańscy biskupi katoliccy zebrani w Dallas przegłosowali w piątek kartę postępowań wobec księży oskarżanych o molestowanie seksualne. Nie przyjęto wcześniej zapowiadanej polityki "zero tolerancji". Biskupi są skłonni zaostrzyć sankcje wobec księży, którzy dopuścili się w przeszłości molestowania nieletnich. Deklarację końcową musi teraz zaaprobować Watykan.
Po burzliwej debacie kardynał Francis George z Chicago ujawnił, że biskupi zgodzili się zaostrzyć zasady postępowania wobec księży, którzy molestowali nieletnich. Końcowy dokument ma nosić nazwę "Karta ochrony dzieci i młodocianych". Jego projekt przewidywał, że księża, którym zdarzył się tylko jeden przypadek molestowania, mogliby nadal pełnić posługę duszpasterską. Ostateczna wersja ma jednak nakazywać albo usuwanie ich ze stanu kapłańskiego, albo odsunięcie od pracy parafialnej i odprawiania publicznych mszy. Natomiast księża, którzy w przeszłości dopuścili się więcej niż jednego molestowania lub dopuszczą się pedofilii po wydaniu "Karty", będą natychmiast usuwani ze stanu kapłańskiego. Procedura ich usuwania zostanie wypracowana na kolejnej konferencji biskupów w listopadzie.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.