Prawosławni jadą do Watykanu

Oficjalna delegacja serbskiego prawosławia przybędzie do Watykanu na zaproszenie przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Jedności Chrześcijan, kard. Waltera Kaspera. W maju br. odwiedził on Belgrad i został m.in. przyjęty przez zwierzchnika Serbskiego Kościoła Prawosławnego, patriarchę Pawła I. Według informacji abp. Hocevara, prawosławna wizyta w Watykanie odbędzie się w dniach 3-8 lutego 2003 r. W jej skład wejdą dwaj członkowie Świętego Synodu Serbskiego Kościoła Prawosławnego - metropolita Czarnogóry, Amfilohije Radivić i biskup Backi (Novego Sadu), Irinej Bulovic, a także dziekan Fakultetu Teologicznego w Belgradzie, Vladan Perisic. Delegacja zamierza również odwiedzić Asyż. Abp Hocevar przypomniał, że obok kard. Kaspera, w mijającym roku wizytę w Belgradzie złożyli dwaj inni kardynałowie: metropolita Mediolanu Carlo M. Martini oraz Waszyngtonu - Theodore McCarrick. Nuncjusz apostolski w Belgradzie, abp Eugenio Sbarbaro, zapytany co sądzi o podróży delegacji serbskiej do Rzymu odparł, że wszystkie drzwi Watykanu są otwarte, a zwłaszcza drzwi Papieża. Przedstawiciel Watykanu przypomniał, że w minionych latach pojedynczy biskupi serbsko-prawosławni składali wizyty w Watykanie, ale jeszcze nigdy nie była to oficjalna delegacja. Dlatego też lutowa misja będzie stanowiła "jakościowy skok" we wzajemnych stosunkach. Na pytanie, czy ta wizyta ma przyczynić się także do poprawy stosunków Watykanu z Moskwą, nuncjusz odpowiedział, że jej głównym celem jest dalsza poprawa stosunków z Belgradem. Jeśli z tego wyniknie poprawa stosunków z Moskwą, będzie to powód do radości. Nie istnieje jednak "plan" budowania mostu do Moskwy poprzez zbliżenie z Belgradem. Ambasador Jugosławii przy Stolicy Apostolskiej, Darko Tanasković, powiedział w rozmowie z belgradzkim dziennikiem "Politika", że między Belgradem a Stolicą Apostolską panuje "pozytywny klimat, który poprawi jeszcze lutowa wizyta wysokiej rangi hierarchów prawosławnych w Watykanie. Jego zdaniem "dialog między Rzymem a Belgradem przebiega powoli, ale ciągle posuwa się naprzód".