W przeprowadzonych w środę 4 czerwca wyborach municypalnych w Jerozolimie fotel mera Jerozolimy zdobył Uri Lupoliansky, ortodoksyjny żyd aszkenazyjski. Pokonał on swoich rywali już w pierwszej rundzie głosowań. Po raz pierwszy ortodoks zasiądzie na tak wysokim stanowisku w Jerozolimie.
W przeprowadzonych w środę 4 czerwca wyborach municypalnych w Jerozolimie fotel mera Jerozolimy zdobył Uri Lupoliansky, ortodoksyjny żyd aszkenazyjski. Pokonał on swoich rywali już w pierwszej rundzie głosowań. Po raz pierwszy ortodoks zasiądzie na tak wysokim stanowisku w Jerozolimie. Lupoliansky zdobył 52 proc. głosów, a jego główny rywal Barkat, z rządzącej partii Likud - 42 proc. W deklaracji powyborczej Uri Lupoliansky oświadczył, że chce być merem wszystkich mieszkańców Jerozolimy oraz wezwał pozostałe siły polityczne do utworzenia koalicji na rzecz Jerozolimy. Tymczasem jeden z bliskich współpracowników nowego mera stwierdził, że Jerozolimie należy przywrócić bardziej religijny charakter, aby "specyficzny klimat miasta dał się odczuwać jego mieszkańcom, gościom i turystom". Przeciwko takiej tendencji protestują środowiska świeckich (niereligijnych) mieszkańców miasta, oraz partie lewicowe. W środowych wyborach większość miejsc w radzie miejskiej zdobyli przedstawiciele trzech partii religijnych, na które łącznie głosowało 43 proc. wyborców. W dalszej kolejności znalazły się partie prawicowo-nacjonalistyczne. Sromotną klęskę ponieśli socjaldemokraci (partia pracy) i lewicowa partia Mere. W wyborach nie dopisała frekwencja - głosowało tylko 42 proc. spośród ponad 480 tys. uprawnionych. Wpływ na tak niskie zainteresowanie wyborami miał przede wszystkim ich bojkot przez arabskich mieszkańców Jerozolimy. Według szacunkowych danych w tej grupie głosowało tylko około 5 proc. uprawnionych. Wynika to z faktu, że Arabowie ciągle czują się w mieście społecznością okupowaną. Wschodnia Jerozolima, gdzie mieszkają, została siłą włączona do całego organizmu miejskiego podczas wojny sześciodniowej w czerwcu 1967 r.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.