Kard. Angelo Sodano z dyplomem doktora honoris causa
Watykański sekretarz stanu buduje autorytet Stolicy Apostolskiej, jest zasłużony dla uregulowania stosunków państwo - Kościół w Polsce oraz ułatwił utworzenie UKSW w Warszawie. W ten sposób rektor UKSW ks. prof. Roman Bartnicki uzasadniał przyznanie kard. Sodano doktoratu honoris causa nauk humanistycznych w zakresie nauki o polityce.
Rektor przypomniał, że tą najwyższą godnością, jaką uczelnia może obdarzyć ludzi zasłużonych dla nauki, kultury, społeczeństwa i uniwersytetu, UKSW wyróżniło dotychczas: papieża Jana Pawła II, kardynałów Józefa Glempa i Mariana Jaworskiego, abp. Józefa Kowalczyka oraz profesorów: Krzysztofa Skubiszewskiego, Andrzeja Stelmachowskiego i Rolanda Hetzera (z Berlina).
Uchwały Rady Wydziału Nauk Historycznych i Społecznych z 26 czerwca 2001 r. oraz Senatu UKSW z 27 września 2001 r., dotyczące nadania tytułu kard. Sodano, odczytał ks. prof. Henryk Skorowski, dziekan WNHiS.
Następnie laudację wygłosił ks. prof. Helmut Juros, dyrektor Instytutu Politologii. Podkreślił w niej, że kard. Sodano pilnuje przestrzegania zasady kierującej działaniami Stolicy Apostolskiej i Kurii rzymskiej oraz zasady że "Kościół jest przede wszystkim wspólnotą religijną a jego zadaniem jest ewangelizacja i duszpasterstwo". Przypomniał, że rolą sekretarza stanu jest rządzenie Kościołem "w imieniu i z upoważnienia Papieża".
"Do jego zadań należy harmonizacja relacji między prymatem papieskim a kolegialnością biskupów, między Kurią rzymską a konferencjami biskupów, między uniwersalnym nauczaniem Kościoła powszechnego a przepowiadaniem Kościołów lokalnych" - tłumaczył ks. Juros. Jego zdaniem kard. Sodano poszukuje nowych form rządzenia i działania w Kościele, postulując "śmiałe strategie odnowy porządku polityczno-instytucjonalnego w Kościele".
"Widzi on u ludzi Kościoła potrzebę zastąpienia rutyny, bezradności czy wyuczonej bezsilności nowym duchem osobistej odpowiedzialności i zaangażowania: tak aby porządek instytucjonalny Kościoła wspierał jego posłannictwo ewangelizacyjne i budził zaufanie i dumę u wiernych, mających często poczucie osamotnienia w zsekularyzowanym świecie" - mówił ks. Juros.
Wskazał zarazem, że "lojalna nieodłączność" papieża i jego sekretarza stanu i "duchowa jedność między nimi" przekonują, że "rządy w Kościele są sprawowane dobrze - dlatego, że są przyporządkowane centralnej misji pasterskiej Papieża w Kościele i Kościoła w świecie".
Wskazując na znaczenie polityki europejskiej kard. Sodano i stałego popierania przez niego i Stolice Apostolską obecności Polski w strukturach Unii Europejskiej, prof. Juros stwierdził, że watykańska polityka europejska i światowa sytuuje się przede wszystkim na "płaszczyźnie idei, zasad i wartości, mniej natomiast na płaszczyźnie politycznego managementu". To dlatego polityka ta jest "mniej podatna na instrumentalizację i koniunkturalizm", a także "Bardziej bezstronna i wiarygodna".
"Kard. Sodano, który zna smak sukcesów dyplomatycznych, wie dobrze, że Stolica Apostolska nie byłą w stanie niegdyś zatrzymać pociągów do Auschwitz ani nie jest w stanie obecnie uwolnić wszystkich więźniów politycznych lub wyjąć broń z rąk terrorystów" - powiedział ks. Juros. Nie zniechęca to jednak kardynała do "kontynuowania klasycznej dyplomacji na forum międzynarodowym", do zaangażowania się na rzecz poszanowania życia i godności człowieka. Jednocześnie broniąc "duchowo-moralnego autorytetu Stolicy Apostolskiej", przedkłada doświadczenie dyplomatyczne nad spektakularne gesty. "Z tego powodu chronił Papieża przed presją, aby poleciał - dla ratowania pokoju - do Bagdadu lub wystapił na forum ONZ" - podkreślił ks. Juros.
Po odczytaniu przez ks. Jurosa w języku łacińskim dyplomu doktora honoris causa i odebraniu go z rąk rektora UKSW, głos zabrał kard. Sodano. - Nie mówię w języku Norwida i Mickiewicza, dlatego będę mówił w języku Dantego - usprawiedliwił się po polsku.
W swoim wystąpieniu, w większej części odczytanym po polsku przez ks. prał. Pawła Ptasznika z Sekretariatu Stanu, przedstawił historię i charakter działań na polu międzynarodowym, jakie podejmuje Stolica Święta. Wskazał m.in. na trzy zasady, jakimi kieruje się dyplomacja watykańska: "Charakter religijny Stolicy Świętej wymaga od niej, by zawsze podkreślała pierwszeństwo pokoju i konieczność poszukiwania pokojowych rozwiązań sporów międzynarodowych. Charakter powszechny Stolicy Świętej domaga się, aby śledzić z troską wszystkie sytuacje krytyczne w świecie. Jej charakter humanitarny w końcu wymaga, by podkreślała konieczność podejmowania wszelkich niezbędnych środków, aby ludność cywilna, a nade wszystko dzieci, chorzy i osoby niezaangażowane w konflikty, nie cierpiały z powodu decyzji podejmowanych dla rozwiązywania kryzysów".
Kierując się tymi zasadami, Stolica Apostolska wielokrotnie interweniowała w celu zapobieżenia konfliktom, a gdy było już na to za późno - w celu ich osłabienia. Tak było w czasie niedawnej wojny w Iraku. Kard. Sodano przypomniał też o pomyślnie zakończonej w 1984 r. mediacji Papieża w konflikcie między Chile i Argentyną o kanał Beagle. Zawarty pod "protekcją moralną" Stolicy Świętej traktat miedzy obu państwami zaowocował ich współpracą, która rozwija się do dziś - podkreślił kardynał.
Wskazał też na wyjątkową rolę obecnego Papieża dla rozwoju obecności Stolicy Apostolskiej na arenie międzynarodowej. Przyczyniło się do tego m.in. sto papieskich pielgrzymek zagranicznych i nawiązanie w czasie 25 lat jego pontyfikatu stosunków dyplomatycznych z 82 państwami.
W uroczystości wzięło udział ponad 20 biskupów, w tym Prymas Polski kard. Józef Glemp, metropolita krakowski kard. Franciszek Macharski i nuncjusz apostolski w Polsce abp Józef Kowalczyk. Obecni byli także przedstawiciele władz państwowych i samorządowych z prezydentem Warszawy Lechem Kaczyńskim, rektorzy wyższych uczelni z ks. prof. Andrzejem Szostkiem z KUL, a także członkowie korpusu dyplomatycznego, w tym ambasador RP w Watykanie Hanna Suchocka, związana z warszawską uczelnią jako jej dawny wykładowca.
Składając gratulacje kard. Sodano, Prymas Polski powitał w jego osobie nie tylko najbliższego współpracownika, ale i przyjaciela Jana Pawła II. Życzył watykańskiemu sekretarzowi stanu, by dzięki temu doktoratowi jego związek z Polską i Warszawą się umacniał. Podkreślając znaczenie jego działalności, stwierdził że rola Kościoła w społeczeństwie zawsze jest służebna nawet wtedy, gdy nie zyskuje zrozumienia i uznania.
Kard. Angelo Sodano jest jednym z najbliższych współpracowników Jana Pawła II oraz jednym z najbardziej znanych dyplomatów watykańskich. W dyplomacji Stolicy Apostolskiej pracuje już od 43 lat, a od 14 lat kieruje jej najważniejszym urzędem - Sekretariatem Stanu. Sławę międzynarodową uzyskał w 1977 r., kiedy prowadził w imieniu Papieża skomplikowaną mediację podczas konfliktu między Chile a Argentyną. Kard. Sodano pracuje nieustannie, jako swoje jedyne hobby wymienia spacery po ogrodach watykańskich.
Pochodzi z wiejskiej rodziny piemonckiej, która w niedawnej przeszłości wyróżniła się aktywnością w życiu Kościoła i państwa włoskiego. Ojciec kardynała był w latach 1948-1963 przez trzy kadencje deputowanym do parlamentu.
Angelo Sodano urodził się 23 listopada 1927 r. w Isola d'Asti w Piemoncie, jako drugie z sześciorga dzieci Giovanniego i Delfiny Sodano. Ukończył studia filozoficzne i teologiczne w seminarium duchownym w Asti, po czym kontynuował naukę w Rzymie, gdzie uzyskał tytuł doktora teologii na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim oraz doktora prawa kanonicznego na Papieskim Uniwersytecie Laterańskim. Święcenia kapłańskie otrzymał w katedrze w Asti 23 września 1950 r., następnie wykładał teologię dogmatyczną w seminarium swojej diecezji i prowadził duszpasterstwo akademickie. W 1959 r. został powołany do pracy w Stolicy Apostolskiej przez ówczesnego substytuta Sekretariatu Stanu abp. Angelo dell'Acqua.
Po studiach w Papieskiej Akademii Kościelnej, kształcącej watykańskich dyplomatów, pełnił funkcję sekretarza nuncjatury apostolskiej kolejno w Ekwadorze, Urugwaju i Chile. Wezwany ponownie do Rzymu w 1968 r. przez 10 lat pracował w ówczesnej Radzie Publicznych Spraw Kościoła.
W 1977 r. papież Paweł VI podniósł go do godności arcybiskupa tytularnego Nova di Cesare i mianował nuncjuszem apostolskim w Chile, gdzie abp Sodano pracował przez ponad 10 lat. Odwiedził w tym czasie prawie wszystkie diecezje i wniósł poważny wkład w dzieło papieskiej mediacji między Chile i Argentyną, której celem było pokojowe rozstrzygnięcie sporu o prawa do terytoriów położonych na południu tych krajów.
23 maja 1988 r. Jan Paweł II powołał go na stanowisko sekretarza Rady Publicznych Spraw Kościoła. Po wejściu w życie konstytucji apostolskiej "Pastor bonus" abp Sodano objął 1 marca 1989 r. urząd sekretarza ds. relacji z państwami w Sekretariacie Stanu. W tym okresie kierował także pracami Papieskiej Komisji ds. Rosji jako jej przewodniczący. Reprezentował w tym czasie Stolicę Apostolską na licznych zgromadzeniach międzynarodowych, przede wszystkim na spotkaniach ministrów spraw zagranicznych uczestniczących w Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie odbywających się kolejno w Wiedniu, Kopenhadze, Nowym Jorku i Paryżu.
Funkcję sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej pełni od 1 grudnia 1990 r. (po kard. Agostino Casarolim). Kardynałem został kreowany przez papieża Jana Pawła II 28 czerwca 1991 r. Od grudnia 2002 r. jest wicedziekanem Kolegium Kardynalskiego.
Kard. Sodano jest już doktorem honoris causa polskiej uczelni: 9 października 2002 r. wyróżnienie to przyznał mu Papieski Wydział Teologiczny we Wrocławiu.