Gorąco pragnąłem wziąć osobiście udział w tych pełnych wymowy historycznych uroczystościach liturgicznych w Mongolii - napisał Jan Paweł II w orędziu do kard. Crescenzio Sepe, swego wysłannika do tego kraju.
- Ponieważ nie takie były plany Boże, powierzam Waszej Eminencji zadanie przekazania mych ojcowskich i serdecznych pozdrowień nowemu biskupowi tej wybranej części Ludu Bożego, innym biskupom i w sposób szczególny arcybiskupowi Giovanniemu Battiście Morandiniemu, nuncjuszowi apostolskiemu w Mongolii i administratorowi apostolskiemu - czytamy w liście papieskim. W Ułan Bator prefekt Kongregacji Ewangelizacji Narodów poświęci katedrę pw. apostołów Piotra i Pawła oraz udzieli sakry pierwszemu biskupowi katolickiemu, dotychczasowemu prefektowi apostolskiemu prał. Wenceslawowi Padilli. Oba te wydarzenia, podkreśla Papież, "umacniają budowlę duchową «małej owczarni» młodego Kościoła misyjnego, który wzrasta w ufności, wspierany ożywczą mocą Ducha Świętego". Ojciec Święty przesyła również pozdrowienie duchownym i wiernym, a nawet, jak ich nazywa, "sympatykom". Prosi też kardynała-prefekta, by przekazał wyrazy szacunku władzom i całemu narodowi mongolskiemu, "stale obecnemu w mym sercu". Papież przypomniał, że kard. Sepe odwiedził już Ułan Bator w lipcu br. z okazji dziesiątej rocznicy nawiązania stosunków dyplomatycznych między Mongolią a Stolicą Apostolską. - Dowodem owocności drogi przebytej w tej dekadzie były w ubiegłym roku dwa wydarzenia, mające zasadnicze znaczenie dla życia Kościoła: podniesienie misji «sui iuris» Urgi, Ułan Bator do rangi prefektury apostolskiej, a w następstwie tego nominacja pierwszego prefekta apostolskiego w osobie wielebnego ojca Wenceslawa Padilla C.I.C.M., jak również pierwsze święcenia trzech kapłanów i jednego diakona, którzy, choć nie pochodzą z Mongolii, uważają ją za swoją przybraną ojczyznę. Stanowią oni obiecującą nadzieję na przyszłość miejscowej wspólnoty kościelnej - podkreślił Ojciec Święty. Na zakończenie zawierzył Maryi, "Matce i Królowej Mongolii", oczekiwania i nadzieje Kościoła oraz narodu w tym kraju, "aby przezwyciężywszy długą zimę ucisku komunistycznego, mógł teraz patrzeć w przyszłość z odnowioną ufnością". Tygodniową wizytę w Mongolii kardynał Crescenzio Sepe rozpoczął 24 sierpnia. O możliwości przyjazdu Papieża do tego kraju wspomniał w lutym br. nuncjusz apostolski w Ułan Bator. W lipcu rzecznik Watykanu Joaquin Navarro-Valls oświadczył, że nie będzie ona mogła jednak dojść do skutku, choć zaproszenie od władz tego kraju jest nadal aktualne. Gdyby ta planowana na sierpień podróż doszła do skutku, to w drodze do Mongolii Jan Paweł II miał się zatrzymać na krótko w Kazaniu na obszarze Federacji Rosyjskiej. Obserwatorzy są przekonani, że ponieważ okazało się to niewykonalne, zrezygnowano z całej podróży. Watykan nigdy nie potwierdził takiej interpretacji. Na 2,5 mln mieszkańców Mongolii jest zaledwie 170 katolików. Na Wielkanoc tego roku chrzest przyjęło 40 osób.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.