Fundacja Europejska Inicjatywa Obywatelska-Polska Bez Korupcji w kilka miesięcy zebrała ponad 1 tys. umów, w których dyrektorzy szkół za "prezenty" zobowiązywali się do korzystania tylko i wyłącznie z podręczników określonego wydawcy - donosi "Rzeczpospolita".
Najczęściej do szkół lub dyrektorów trafiały netbooki, laptopy, komputery stacjonarne i tablice interaktywne - wylicza prezes fundacji Mateusz Górowski. W niektórych przypadkach cena przekazywanego przez wydawnictwa sprzętu sięgała kilkunastu tys. zł.
Zebrane materiały fundacja przekazała do resortu edukacji, Najwyższej Izby Kontroli, a w ponad 30 przypadkach najbardziej bulwersujących umów zostały także skierowane zawiadomienia do prokuratury.
W dziesięciu przypadkach śledczy podjęli sprawę - podaje Górowski.
Zareagowały też kuratoria oświaty - lubelskie i opolskie wystosowały ostre komunikaty do dyrektorów; śląskie przeprowadzi kontrole w szkołach. Podobny audyt zapowiedział także kurator małopolski i podkarpacki - mówi Górowski. Z kolei władze Kołobrzegu zakazały szkołom przyjmowania sprzętu elektronicznego od wydawców.
Ona nie śpiewa gardłem, ona śpiewa duszą - mówiła o Magdzie Umer Agnieszka Osiecka.
To spaniałe świadectwo miłosierdzia oraz wspólnoty obywatelskiej i jedności ducha chrześcijańskiego.
Rozwiązanie ma zatrzymać zalew tanich produktów, trafiających do UE głównie z Azji.
Taką możliwość ma zakładać projekt plan pokojowy na linii Ukraina - Rosja.