W Jerozolimie trwa kongres przywódców i przedstawicieli Kościołów i wspólnot ewangelickich z różnych krajów, poświęcony poparciu Izraela i zagrożeniom z powodu wzrostu antysemityzmu na świecie. Obradujący reprezentują środowiska protestanckie o nastawieniu proizraelskim.
Obserwatorami i uczestnikami kongresu są izraelscy działacze polityczni oraz rabini różnych nurtów judaizmu. Uczestnicy obrad w Jerozolimie omawiali przyczyny i polityczno-ideologiczne uwarunkowania niepokojącego wzrostu nastrojów antysemickich w społeczeństwach zachodnich o tradycji chrześcijańskiej oraz fali incydentów antyżydowskich i antyizraelskich, począwszy od zamachów bombowych, poprzez atakowanie synagog, cmentarzy i samych Żydów. Wyrazili swoje poparcie dla Izraela i jego walki z terroryzmem palestyńskim w obronie bezpieczeństwa mieszkańców kraju. Jednocześnie przestrzegali przed łamaniem praw człowieka i wezwali do wznowienia rozmów pokojowych, aby zakończyć dramatyczny konflikt. Obradujący zadeklarowali podjęcie wysiłków na rzecz zwiększenia ruchu pielgrzymkowego do Izraela. Ministerstwo Turystyki tego kraju zwróciło uwagę, że właśnie protestanci mieli największy udział we wzroście liczby pielgrzymów przybyłych do Ziemi Świętej w ubiegłym roku. W kongresie uczestniczy ponad stu liderów Kościołów ewangelickich z USA i Kanady, kilkunastu krajów europejskich i Australii. Spotkanie zorganizowały Międzynarodowe Stowarzyszenie Chrześcijan i Żydów w Chicago i izraelska organizacja społeczna Keren Ha-Yesod. Delegacje uczestników przyjęli premier Izraela Ariel Szaron oraz ministrowie: spraw zagranicznych - Silwan Szalom i turystyki - Benni Alon.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.