Zmarła jedna z około dwudziestu osób, które odniosły rany podczas procesji na zakończenie odpustu św. Agaty w Katanii na Sycylii 5 lutego.
22-letni mężczyzna odniósł poważne obrażenia w chwili, gdy spanikowany tłum rzucił się do ucieczki, po tym, jak jeden z niosących relikwie patronki miasta potknął się na stromej uliczce i upadł. Po przewiezieniu rannych do szpitala procesja ruszyła dalej. Jest to pierwszy tego rodzaju wypadek w wielowiekowej historii tej procesji. Chusta świętej Agaty uchroniła już wielokrotnie Katanię przed zasypaniem przez lawę pobliskiego wulkanu Etna.
Mieszkańcy relacjonują, że nie słyszeli alarmów, kiedy dwa dni temu wybuchł pożar.
Bank centralny wskazał także, z jakich krajów napływały inwestycje do Polski.
"Ważne jest przekazanie przesłania prawdy i zgody, którego potrzebuje świat."