Rosyjska policja zatrzymała we wtorek podejrzanego o dokonanie napaści na dyrektora artystycznego baletu moskiewskiego teatru Bolszoj Siergieja Filina - podały rosyjskie media. Filinowi chluśnięto w twarz kwasem, niemal go oślepiając.
Główny urząd MSW w Moskwie poinformował, że we wtorek przesłuchano jednego z podejrzanych o tę napaść, do której doszło w styczniu opodal domu Filina, który do niego wracał wieczorem.
Rosyjska strona internetowa Life News, mająca bliskie kontakty z policją, zacytowała anonimowe źródło, które utrzymuje, że podejrzanego zatrzymano na przedmieściach Moskwy i że nie jest on pracownikiem teatru Bolszoj.
W wyniku napaści 42-letni Filin, dawny tancerz, który w 2011 r. został szefem artystycznym baletu teatru Bolszoj, doznał oparzeń twarzy trzeciego stopnia; objęły one twarz i oczy. Przeszedł szereg zabiegów w Moskwie, następnie wyjechał do Niemiec na dalsze leczenie. Filin twierdzi, że wie, kto na niego napadł i że celem ataku było pozbawienie go stanowiska.
Śledczy jako główną rozpatrują wersję związaną z pracą zawodową Filina, ale biorą też pod uwagę inne motywy ataku.
Było to największe masowe porwanie uczniów szkoły od ataku z marca 2024 r.
Informację podał sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Rustem Umierow.
W niebo wzbiły się słupy popiołu, które osiągnęły wysokość nawet 14 kilometrów,
Do zdarzenia doszło w niedzielę w świątyni Wat Rat Prakhong Tham w prowincji Nonthaburi.
Sześć osób zginęło. W kierunku ukraińskiej stolicy zostały wystrzelone m.in. rakiety balistyczne.
Postęp perinatologii sprawił, że lekarze diagnozują i leczą dzieci w łonie matki.