Reorganizacji polskich diecezji przez papieża Jana Pawła II jest dalszą realizacją założeń bulli "Totus Tuus Poloniae populus" z 1992 roku.
Papież dokonał też wówczas poważnych zmian w składzie Konferencji Episkopatu Polski: mianował 7 nowych biskupów, 10 innych podniósł do godności arcybiskupów, 11 biskupów pomocniczych mianował ordynariuszami, a 14 dalszych pomocniczych przeniósł z ich dotychczasowych diecezji do innych. Tak więc w wyniku tych zmian Kościół rzymsko-katolicki w Polsce składał się w 1992 roku z 41 jednostek administracyjnych, w tym 13 archidiecezji-metropolii, 26 diecezji, ordynariatu polowego i 1 archidiecezji (łódzkiej), podlegającej bezpośrednio Stolicy Apostolskiej. Nie brakowało też niezadowolonych, np. mieszkańcy blisko 400-tysięcznej Bydgoszczy poczuli się zdziwieni pominięciem jej jako stolicy nowej diecezji. Pewną krytykę - w środowisku grekokatolików - wywołała decyzja, podporządkowująca odrodzoną po dziesięcioleciach greckokatolicką diecezję przemyską metropolii warszawskiej. Nierozwiązana bowiem została zwierzchność Prymasa Polski nad tym obrządkiem, przyznana mu przez Stolicę Apostolską w okresie rządów kard. Stefana Wyszyńskiego. Sytuacja zmieniła się dopiero 24 maja 1996, gdy Papież utworzył przemysko-warszawską metropolię obrządku bizantyńsko- ukraińskiego, dodając jej jako sufraganię nowo utworzoną w tym dniu diecezję wrocławsko-gdańską. Bulla "Totus Tuus Poloniae populus" umożliwiała także zasadnicze odnowienie składu Episkopatu. Za jednym posunięciem Ojciec Święty poważnie odmłodził go, mianując biskupami m. in. pracowników Kurii Rzymskiej (Tadeusz Rakoczy - do diec. bielsko-żywieckiej), zakonników (Adam Śmigielski - salezjanin, Jan Chrapek - michalita), pracowników naukowych uczelni teologicznych (Tadeusz Pieronek, Wacław Świerzawski, Bronisław Dembowski).
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.