Reklama

Jeden naród Boży w końcu na wzgórzach kijowskich

Rozpoczęcie procesu przenoszenia siedziby Kijowsko-Halickiej Metropolii Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK) ze Lwowa do Kijowa i nową wizję stosunków ekumenicznych na Ukrainie zapowiedział zwierzchnik tego Kościoła kard. Lubomyr Huzar.

Reklama

Zdaniem autora listu ukraińska świadomość kościelna nie przyswoiła sobie w sposób należyty odzyskania państwowości w 1991 r., toteż zrodziła się konieczność nowego wyraźnego określenia zarówno odmienności, jak i współdziałania (symfonii) państwa i Kościoła w służbie ludowi Bożemu na Ukrainie. Szczególną uwagę należy poświęcić wypracowanej w ciągu wieków w różnych odłamach Kościoła kijowskiego tradycji wewnętrznej wolności Kościoła od wpływów i nacisków struktur państwowych i wynikającej stąd reorientacji Kościoła na pracę dla narodu. Ale udało się też już wiele osiągnąć. Uniknięto np. niepotrzebnej straty sił na wzajemną rywalizację między Kościołami i wszystkich ich z państwem, dzięki czemu przyczyniły się one w znaczący sposób do konsolidacji narodu i przezwyciężenia rywalizacji regionalnych i ideologicznych. Ponadto normalizacja stosunków międzykościelnych uniemożliwiła przekształcenie Ukrainy po raz kolejny w widownię rywalizacji między państwami. Wnosząc ewangeliczny pokój i harmonię do swych stosunków wzajemnych, Kościoły ukraińskie spełniły nie tylko obowiązek chrześcijański, ale również zadania typowo europejskie, właściwe całemu kontynentowi na obecnym etapie jego rozwoju. Przyczyniły się do umocnienia państwowości ukraińskiej i wniosły własny wkład do uświadomienia wszystkim należnego Ukrainie miejsca w Domu Europejskim - podkreślił kardynał. Zwrócił następnie uwagę, że wysiłki UKGK na rzecz uzyskania statusu patriarchatu zakłóciły całokształt stosunki katolicko-prawosławne. Kościoły prawosławne zaczęły nadsyłać do Watykanu protesty, i to ujęte w formę ultimatum. Według nich utworzenie patriarchatu może spowodować zerwanie stosunków między Kościołem katolickim a całym prawosławiem. Kard. Huzar przypomniał, że podobnie było wcześniej, gdy dwa niekanoniczne Ukraińskie Kościoły Prawosławne: Autokefaliczny i Patriarchatu Kijowskiego zaczęły zabiegać w Konstantynopolu o uzyskanie autokefalii - Moskwa zagroziła Konstantynopolowi zerwaniem jedności eucharystycznej. Ujawniły się w ten sposób główne linie kryzysu w obecnych stosunkach międzykościelnych, które mogą podważyć dotychczasowe zdobycze dialogu ekumenicznego. Niepowodzenie wysiłków ekumenicznych i bezpośrednie zachwianie jedności Wschodu i Zachodu już się odbija na Kościołach ukraińskich, gdyż stosunki między nimi w znacznym stopniu zależą od stosunków między głównymi ośrodkami chrześcijaństwa. Toteż ich normalizacja jest nakazem obecnego okresu historycznego - podkreślił zwierzchnik UKGK. Dodał, że stosunki te są naznaczone bezwładem przywiązania do schematów i wzorców przeszłości. Obecnie, gdy mapa Europy wygląda zupełnie inaczej, schematy przeszłości już nie działają, ale nie przewidziały one ani samodzielnego państwa ukraińskiego, ani możliwości powstania jednego Kościoła ukraińskiego (kijowskiego). Przejawy ultymatywnego języka w stosunkach międzykościelnych pozbawiają dialog ekumeniczny jego głównego i niezbędnego składnika - wzajemnego dialogowego otwarcia się Kościołów na siebie.

Więcej na następnej stronie
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
2°C Wtorek
noc
1°C Wtorek
rano
3°C Wtorek
dzień
3°C Wtorek
wieczór
wiecej »

Reklama