W Warszawie zakończyły się dwudniowe obrady 327. zebrania plenarnego Konferencji Episkopatu Polski. Zbiegły się one z historycznym momentem wejścia Polski do Unii Europejskiej i właśnie tematyka integracji zdominowała obrady biskupów.
- Uważam, że ludzie z tej części Europy, a już zwłaszcza z Polski, nie powinni mieć żadnego kompleksu niższości, jaki mamy czasami my, katolicy holenderscy - powiedział bp Everardus J. de Jong, biskup pomocniczy holenderskiej diecezji Roermond. Zwrócił on uwagę, że "pod względem duchowym i religijnym Holandia jest słaba, m.in. potrzebuje nowych księży z zagranicy i bez pomocy z zewnątrz nie jest w stanie odrodzić życia religijnego", toteż obecnie, "gdy granice z Polską zostaną ostatecznie otwarte i ludzie będą mogli swobodnie je przekraczać, będzie to łatwiejsze, bo będą przyjeżdżać m.in. księża z waszego kraju". Zdaniem holenderskiego biskupa "z katolickiego punktu widzenia Polska ma silny głos w Europie" a "Polacy przyczynią się do wzmocnienia społeczności katolickiej na naszym kontynencie i do odnowienia gorliwości misyjnej". - Dochodzi do tego wasze doświadczenie obrony wiary przed komunizmem, toteż Polska może wnieść wielki wkład do Europy, szczególnie swoją tradycją kulturalną i wiarą - stwierdził gość z Holandii. Również biskup włoskiej diecezji Fabriano-Matelica - Giancarlo Vecerrica uważa, że nie ma podstaw do niepokojów. - Ogólnie mówiąc, my we Włoszech mamy pozytywne doświadczenia dotyczące otwarcia się Unii na nowe kraje i kontaktów naszych Kościołów z nowymi członkami - powiedział. Jego zdaniem istnieją dwa pozytywne aspekty rozszerzenia UE. - Po pierwsze, jest to uznanie przez Kościół katolicki obecnej rzeczywistości dotyczącej mężczyzn i kobiet wszelkich stanów i języków, którzy w ramach Unii mogą dać świadectwo jedności. Po drugie, jest to okazja do odnowy społeczeństwa Zachodu, poddanego wpływom liberalizmu, modernizmu czy laicyzacji, abyśmy jako Kościół mogli się mocno zaangażować w ożywianie struktur duchowych i doprowadzić w ten sposób do odświeżenia chrześcijaństwa - oświadczył włoski biskup. Jego zdaniem "udział Polski w UE budzi więcej nadziei i dla niej, i dla Europy, niż obaw". - Mogę powiedzieć z całym przekonaniem, że Kościół w Hiszpanii spogląda na przystąpienie Polski do Unii Europejskiej z wielką nadzieją - stwierdził abp Francisco Javier Martínez Fernandez z Granady. Wyjaśnił, że "po pierwsze słuszne jest, aby kraj znajdujący się w samym sercu Europy, wchodził w skład jej struktur: można powiedzieć, że Europa bez Polski nie będzie Europą. Po drugie, nasz kontynent potrzebuje odzyskania poczucia własnej tożsamości, także duchowej. I nie jest to tylko sprawa wartości, ale tradycji, która podtrzymuje te wartości. Europa jest nie do pomyślenia bez tradycji chrześcijańskiej, bez Kościoła". - Obecność Polski może wnieść do wspólnoty europejskiej świadomość narodu, który zachowuje poczucie tej tradycji - podkreślił hiszpański arcybiskup.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.