W Wigilię Uroczystości Zesłania Ducha w tuchowskim Sanktuarium o. bp Antoni Pacyfik Dydycz - ordynariusz diecezji drohiczyńskiej udzielił święceń prezbiteratu czterem diakonom redemptorystom.
Święceń udzielono Ireneuszowi Byczkiewczowi (parafia Ducha Świętego w Szczecinku, diecezja koszalińsko – kołobrzeska), Wojciechowi Kuskowi (parafia Matki Bożej Szkaplerznej w Szynwałdzie, diecezja tarnowska), Robertowi Srebro (parafia Świętego Mikołaja w Łękawicy, diecezja tarnowska) i Mariuszowi Więckiewiczowi (parafia Matki Bożej Fatimskiej w Brodnicy, diecezja toruńska). Uroczystości odbyły się w szczególnym dla polskich redemptorystów momencie – stulecia koronacji cudownego obrazu Matki Bożej Tuchowskiej, która jest dla nas Wychowawczynią w powołaniu kapłańskim i zakonnym. To pod Jej matczyną opieką formujemy nasze sumienia, serca i umysły do tego, aby wypowiedzieć Bogu na całe życie „tak”, które zadecyduje o kolejnych „tak” codzienności. Uroczystej Eucharystii, przewodniczył o. biskup Antoni Pacyfik Dydycz. Wraz z nim koncelebrowali: Przełożony Warszawskiej Prowincji Redemptorystów o. Zdzisław Klafka oraz kilkudziesięciu kapłanów z Polski i z zagranicy. Obecni byli również bracia alumni z Krakowa, z Tuchowa i nowicjusze z Lubaszowej oraz Rodziny wybranych do kapłaństwa. Po Ewangelii, którą odczytał diakon, Prefekt studentatu o. Krzysztof Bieliński z imienia i z nazwiska wzywał kandydatów do święceń, a każdy z nich odpowiadał: „Jestem”. Następnie o. Prowincjał zapewnił konsekratora, że wybrani są godni święceń. W homilii o. biskup Dydycz zauważył, że „przyjście na świat Odkupiciela, Jego śmierć i zmartwychwstanie czyni powołanie kapłańskie czymś nowym”. Przypomniał słowa św. Pawła: „Miłość Chrystusa przynagla nas” odnosząc je do jeszcze pełniejszego poświęcenia się kapłańskiej misji. Kapłan jest tym, która działa in persona Christi, czyli działa zjednoczony z osobą Chrystusa, w osobie Chrystusa. Zwracając się do diakonów o. biskup powiedział, że Chrystus czyni ich wyjątkowymi przyjaciółmi, okazując wzruszające zaufanie. „Z wdzięcznością dzisiaj myślimy – mówił główny celebrans – o wszystkich kapłanach, którzy kiedykolwiek pracowali na ziemi. Dziękujemy naszemu Najlepszemu Ojcu Niebieskiemu za św. Alfonsa Liguoriego, Waszego Ojca Duchowego, za Jego kapłaństwo. W Nim zaś dziękujemy Stwórcy za każde kapłaństwo urzeczywistniane w zakonie Redemptorystów. Nie możemy zapominać o wspaniałych postaciach, wrośniętych w Waszą Rodzinę Zakonną, a działających dawniej i dzisiaj na polu ewangelizacyjnym, także w Polsce. Może być z nich dumny cały Zakon, możesz się z nich cieszyć Ojcze Prowincjale. Macie kogo naśladować, kochani Diakoni”. Na zakończenie o. biskup Antoni polecił diakonów macierzyńskiej opiece Matki Bożej Nieustającej Pomocy i Tuchowskiej Pani oraz dodał: „Nieście wszystkim i wszędzie dobrą nowinę o Zbawieniu i bądźcie pomocą każdej i każdemu z ludzi! Bądźcie pomocą!” Po homilii wybrani na prezbiterów odpowiadali na zadawane przez biskupa pytania, o to czy chcą z Bożą pomocą pełnić urząd kapłański w Kościele Chrystusowym, po czym każdy z nich podchodził do biskupa i swoje złożone ręce wkładał w ręce konsekratora. Następnie diakoni przyrzekli posłuszeństwo swojemu przełożonemu. Biskup modlił się: „Niech Bóg, który rozpoczął w tobie dobre dzieło, sam go dokona”. Bracia alumni zaśpiewali Litanię do Wszystkich Świętych. Przyzywaliśmy w niej wstawiennictwa tych, którzy zaufali Bogu i odważnie w swym życiu wyznawali wiarę. Diakoni padli na twarz, a my prosiliśmy za naszych Braci, aby Duch Święty umocnił ich na drodze kapłańskiego życia. Najważniejszym momentem święceń było włożenie rąk o. Biskupa na głowy kandydatów i modlitwa konsekracyjna. Jest to gest, jaki stosowano w Kościele pierwotnym na oznaczenie daru Ducha Świętego, którego udziela się dla określonej misji. Dokonuje się to w ciszy. Po biskupie każdy z kapłanów podchodził do neoprezbiterów i również wyciągał nad nimi ręce.
Rosja będzie stanowić długoterminowe zagrożenie dla Europy nawet po zawarciu porozumienia.
Ten plan pokojowy może nie zmniejszyć., ale zwiększyć zagrożenie dla Europy.
Do badania statusu sędziego nie można stosować przepisu z Kpc ws ustalenia stosunku prawnego
Człowiek wykształcony, otwarty, we krwi ma wszystko to, co związane z Krakowem.