Coraz głośniejsza jest w Polsce dyskusja na temat postulatów środowisk gejów i lesbijek, problemu tolerancji wobec mniejszości i jej granic, czy praw i przywilejów dla ludzi o orientacji homoseksualnej.
Dla dobra dziecka ważna jest trwałość rodziny. Tymczasem badania nad trwałością związków homoseksualnych potwierdzają tezę, że są one wyjątkowo nietrwałe, a osoby homoseksualne częściej niż heteroseksualne zmieniają partnerów. Badania A.P. Bell i M.S. Weinberg z 1978 r. pokazują, że w USA 83 proc. homoseksualistów miało w swoim życiu więcej niż 50 partnerów. Zwolennicy adopcji dzieci przez pary homoseksualne argumentują, że nie ma badań, które wskazywałby, że taka adopcja mogłaby być szkodliwa dla dziecka. Prof. Magdalena Środa w jednym z felietonów pisze: "nie wiemy, czy adopcja dzieci przez homoseksualistów jest rzeczywiście dla nich destruktywna". A prof. Szyszkowska dodaje: "Rodzina staje się źródłem wielu urazów dla nowo narodzonego. O wiele bardziej harmonijna bywa atmosfera w domach par homoseksualnych". Dr Fedyszak-Radziejowska zwraca uwagę, że jeśli pozwolimy na adopcje w związkach osób jednej płci, to przyznamy sobie nieludzkie prawo do eksperymentów z użyciem bezbronnych i zależnych od nas dzieci. - By zdobyć absolutną pewność, że wychowywanie dzieci przez pary homoseksualne nie odbije się niekorzystnie na ich rozwoju musielibyśmy dysponować wiedzą o dwu lub trzech pokoleniach dzieci wychowywanych w takich warunkach. A tego nie da się zrobić bez podjęcia eksperymentalnych badań naukowych z użyciem dzieci, co z punktu widzenia ich praw jest niedopuszczalne - podkreśla. Psycholog dziecięcy Ewa Żochowska, psychoterapeuta rodzinny, kierownik środowiskowego domu samopomocy dla osób niepełnosprawnych intelektualnie w Warszawie mówi w rozmowie z KAI: - Rodzice uczą jak i kiedy wyrażać emocje. Ojciec i matka mają ogólny nadzór nad reaktywnością emocjonalną dziecka, w tym zachowaniami specyficznymi dla płci. W takiej rodzinie następuje też przekaz kulturowy, nauka ról społecznych, np. bycia kobietą czy mężczyzną oraz wielu innych akceptowanych społecznie zachowań. Dziecko, które byłoby wychowywane przez partnerów jednopłciowych będzie pozbawione możliwości nauczenia się sposobów komunikowania się między płciami. W takich związkach dziecko nie miałoby szans obserwowania różnic w przekazie kulturowym, a to zrodziłoby dalsze konsekwencje w postaci nieprzystosowania społecznego, lęku, wręcz nerwicy, być może wyrażającej się np. w zachowaniach agresywnych. Homoseksualność genetyczna czy nabyta? Pytanie o przyczyny zachowań homoseksualnych nie jest bynajmniej akademickim problemem, bowiem odpowiedź na nie niesie poważne konsekwencje praktyczne co do możliwości zmiany orientacji seksualnej. Obecnie ścierają się różne teorie na temat źródeł zachowań homoseksualnych, generalnie można je określić jako biologiczne i psychologiczne, ale co istotne żadna z tych teorii nie wyjaśnia w sposób jednoznaczny przyczyny zachowań homoseksualnych. Środowiska gejowskie opowiadają się za teoriami biologicznymi, które wskazują, że przyczyną zachowań homoseksualnych mogą być wpływy hormonalne w życiu płodowym, budowa anatomiczna czy gen homoseksualizmu. W teoriach tych zachowania homoseksualne są zdeterminowane biologicznie, a więc niezależne od człowieka i w związku z tym osoba o skłonnościach homoseksualnych niejako "rodzi się gejem", nie może zmienić swojej orientacji. Krytycy tych teorii wskazują na nieprawidłowości w badaniach przeprowadzonych przez naukowców głoszących teorie biologiczne i brak rzetelnych naukowych danych potwierdzających ich hipotezy. Co ciekawe, teorie te mają przeciwników nawet wśród osób popierających postulaty środowisk gejowskich. Seksuolog prof. Andrzej Jaczewski wątpi, aby zachowania homoseksualne były uwarunkowane genetycznie, bo wówczas homoseksualiści powinni na przestrzeni wieków zaginąć. - Gdyby tak było, gdyby ten gen był za to odpowiedzialny, to na przestrzeni wieków ten gen powinien zaginąć, ponieważ homoseksualiści, aczkolwiek zdarza się, że mają dzieci, to mają je dużo rzadziej i dużo mniej. Zatem na przestrzeni wieków powinna nastąpić eliminacja tego genu, jeśli zaś nie nastąpiła, to mnie się wydaje, że to nie jest uwarunkowane genetycznie - dowodził prof. Jaczewski podczas seminarium na temat praw mniejszości seksualnych w Polsce, zorganizowanego w marcu 2003 r. w Warszawie przez pełnomocnika rządu ds. równego statusu kobiet i mężczyzn Izabelę Jarugę-Nowacką oraz Stowarzyszenie Lambda,. Z kolei teoria psychologiczna uważa, że zachowania homoseksualne są nabyte rozwojowo i ujawniają się jako objawy ukrytych problemów emocjonalnych. Amerykański terapeuta Richard Cohen, który sam był homoseksualistą, a potem zmienił orientację, ożenił się i ma troje dzieci, podkreśla, że nikt nie rodzi się homoseksualistą, zaś pociąg do osób tej samej płci jest skutkiem niewyleczonego urazu z okresu dzieciństwa prowadzącego do pomylenia płci. Głosi on wieloczynnikową genezę skłonności homoseksualnych.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.