Możliwość przerwania ciąży w pierwszych 12 tygodniach bez podawania przyczyn decyzji przewiduje projekt ustawy o świadomym rodzicielstwie, który trafi pod obrady na najbliższym, rozpoczynającym się w środę posiedzeniu Sejmu - przypomina Trybuna. [**Porozmawiaj o tym na FORUM![][1]**][2] [1]: zdjecia/zdjecia/wprzod.gif [2]: http://forum.wiara.pl
Senyszyn dodaje, że najwyższy czas, aby zająć się projektem, który – mimo iż jest od dawna gotowy – na wiele miesięcy utknął w lasce marszałkowskiej. Próby niedopuszczenia projektu uchwały pod obrady jej nie dziwią, twierdzi nawet, że się ich spodziewała. – U nas prowadzona jest zmasowana akcja przeciwko wszelkim inicjatywom ustawodawczym, które mają na celu zapewnienie ludziom zagwarantowanej konstytucyjnie wolności obywatelskiej. Dlatego torpedowany jest projekt ustawy o równym statusie kobiet i mężczyzn. Torpedowany jest projekt ustawy o związkach partnerskich. A teraz dochodzi do tego ustawa o świadomym rodzicielstwie – wylicza. – Trzeba się zastanowić, dlaczego PFROŻ tak zacięcie broni podziemia aborcyjnego. Może po prostu jest przez to podziemie lobbowana? – stwierdza. Szymański ripostuje: – Zarzut jest absurdalny i obraźliwy. Na jakiej podstawie pani Senyszyn formułuje tego rodzaju stwierdzenia? One są próbą podważenia wiarygodności 136 organizacji rodzinnych z terenu całego kraju! Organizacje federacyjne robią wiele, żeby zmniejszyć podziemie aborcyjne. Ciekaw jestem, co robi pani poseł w tej sprawie? – pyta. – Ale nasza ustawa nie dotyczy wyłącznie liberalizacji prawa do przerywania ciąży – wtrąca Senyszyn. – Jej celem jest również zmniejszenie liczby przerywanych ciąż. Chcemy edukacji seksualnej, a także refundacji środków antykoncepcyjnych. Chcemy doprowadzić do sytuacji, jaka jest w innych krajach Unii Europejskiej, gdzie ciąże przerwane stanowią tylko 10 proc. urodzeń żywych. W Polsce owe 10 proc. to ok. 35 tys. zabiegów aborcyjnych rocznie. A w tej chwili nielegalnych aborcji jest ok. 150 tys. rocznie. Projekt ustawy został przygotowany we współpracy z organizacjami kobiecymi. Miał on zastąpić tzw. ustawę antyaborcyjną z 1993 r. (w 1996 r. ustawę znowelizowano). Przyznaje kobiecie prawo do przerwania ciąży w pierwszych 12 tygodniach bez podawania przyczyn decyzji. Po upływie tego terminu kobieta miałaby prawo do przerwania ciąży w sytuacjach, gdy: zagrażałaby ona życiu lub zdrowiu matki, byłaby wynikiem przestępstwa oraz występowałoby prawdopodobieństwo ciężkiego upośledzenia płodu. Projekt przewiduje też edukację seksualną od pierwszej klasy szkoły podstawowej, refundację środków antykoncepcyjnych i trzech cykli zapłodnienia in vitro. Nawet gdyby Sojuszowi jakimś cudemm udało się przeforsować uchwałę rozszerzającą prawo do przerywania ciąży, jej los wydaje się przesądzony, bo prezydent z góry zapowiedział, że nie podpisze żadnych zmian liberalizujących przepisy aborcyjne. – Aleksander Kwaśniewski przecież został prezydentem pod hasłami liberalizacji ustawy antyaborcyjnej. Dlatego myślę, że zastanowi się nad tym, co powiedział i mimo wszystko ustawę podpisze – mówi Senyszyn. Porozmawiaj o tym na FORUM
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.