Wybitni twórcy kultury, artyści i intelektualiści, dziennikarze oraz politycy biorą udział w II Kongresie Kultury Chrześcijańskiej, który rozpoczął się w Lublinie.
- Europa zgotowała w swej cywilizacji wolność, jakiej nie proponowała żadna z cywilizacyjnych konkurencji. Europa postawiła na twórczy rozwój jednostki, dając jej prawo kwestionowania wszelkich autorytetów, pozwalając jej na odwołanie się do doświadczenia, które zrównuje wszystkich w obliczu nagiego faktu. Żaden dogmat ani żadna władza nie może podważyć faktów dostępnych w doświadczeniu. Jednostka, która zechce realizować swoją wolność, ma szansę podeprzeć się empirią i zakwestionować wszystko, czego empiria nie potwierdza - tłumaczył swoje tezy Zanussi. Zdaniem prelegenta, wolność, którą gwarantuje cywilizacja europejska, wynika z naszych judeochrześcijańskich korzeni. To właśnie judeochrześcijańska koncepcja osoby ludzkiej zaowocowała wspomnianym przyspieszeniem cywilizacyjnym. - Europa zawdzięcza swój sukces sferze ducha, w której się znalazła i którą rozwinęła, idąc tropem wytyczonym w Starym i Nowym Przymierzu - podkreślił. Wśród charakterystycznych cech naszej cywilizacji wymienia krytycyzm i autokrytycyzm, oraz zdolność przyswajania prawd odkrytych czy zapożyczonych ze źródeł, które możemy uważać za zewnętrzne. - Inne cywilizacje, które przegrały z naszą, miały skłonność do zamykania się w swym kręgu, na swoim obszarze, przygniecione zapewne obawą utraty tożsamości. Europa zachowuje swą tożsamość, kwestionując nieustannie samą siebie, i wydaje się, że to ten właśnie wynalazek nieustannego samokwestionowania się uczynił z Europy kolebkę przyśpieszenia w rozwoju, który chętnie zwykliśmy nazywać postępem - argumentował. Tłumacząc siłę rozwojową krytycyzmu zwrócił uwagę, że postawa krytyczna wyrasta z przeświadczenia, że istnieje jakaś obiektywna prawda i jeśli poprawnie szukamy, to nie możemy jej stracić. - Krytycyzm jest wyrazem ufności we własne siły i przekonania, że rozum nas nie zawiedzie - podkreślił. Prelegent zauważył dalej, że ta nieustanna potrzeba kwestionowania wszelkich aksjomatów doprowadziła do sytuacji, w której współczesna Europa podważać znaczenie chrześcijaństwa nie tylko w jej dalszym rozwoju, ale także w całej jej historii. Jego zdaniem samo kwestionowanie nie jest jeszcze błędem, pod warunkiem, że szukamy prawdy i nie stawiamy sobie z góry tezy, którą próbujemy udowodnić. Tymczasem według reżysera "teza, że chrześcijaństwo uległo wyczerpaniu, że straciło siłę inspirującą w kulturze, jest niemożliwa do udowodnienia tak długo, jak długo są w świecie chrześcijanie". Analizując dzisiejszy stan naszego kontynentu zauważył, że nawet najwyżej rozwinięta technologia nie jest gwarancją przetrwania żadnej cywilizacji, nie jest też rękojmią jej zdolności do reprodukcji i obrony. Z niepokojem stwierdził, że niechęć do posiadania dzieci i dążenie do komfortu musi rodzić pytania, czy nasza cywilizacja ma rzeczywistą wolę trwania i rozwoju, czy też doszła już do swego kresu, wyczerpała się i pragnie śmierci.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.