Liczą się fakty i prawda, a nie wrogie artykuły prasowe. Wróg ma jeden cel. Zniszczyć osobę, autorytet kapłana, a co za tym idzie, uderzyć w Kościół i otworzyć furtkę dla następnych ataków - mówił w niedzielę ks. prał. Jankowski. **Za Naszym Dziennikiem publikujemy cały tekst jego wystąpienia.**
Liczą się fakty i prawda, a nie wrogie artykuły prasowe. Wróg ma jeden cel. Zniszczyć osobę, autorytet kapłana, a co za tym idzie, uderzyć w Kościół i otworzyć furtkę dla następnych ataków. Jeśli ulegniemy - wygrali, i nie miejmy potem pretensji, że dzieło niszczenia będzie prowadzone dalej. Gdy raz rozłupie się skałę, monolit, wbijając klin, będzie wiadomo, że tędy droga i tak należy postępować w przyszłości! Dlatego prośmy Boga na kolanach, ze wszystkich sił i całego serca, aby tchnął mądrość w serca i otworzył oczy tym wszystkim, którzy chcą wydawać swe sądy o innych. "Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni" - mówi Pismo Święte. A w innym miejscu mówi o tym, aby najpierw usunąć belkę z własnego oka, a potem szukać źdźbła u innych... Co się tyczy utraty dobrego imienia i "zamieszania wobec mojej osoby", to mogę tylko powiedzieć, że to nie ja tworzę to zamieszanie, to nie ja publicznie i poprzez "Gazetę Wyborczą" dochodzę do prawdy i to nie ja poddaję się nagonce, której cel był widoczny na samym początku. Dlatego też proszę Was wszystkich, Ukochani, o modlitwę. Ja ze swej drogi nie ustąpię, bo nie poddam się agresji kłamstwa, obłudy, zazdrości i nikczemności! Wiem, że jestem niewinny, i wiem, że nie ma i nie może być żadnego dowodu na kłamstwa i potwarze, którymi jestem obrzucany. Kłamstwo pozostanie kłamstwem, choćby powtarzało je tysiące dziennikarzy i w ślad za nimi powtarzali je ludzie choćby w jak najlepszej wierze! Ja nie mogę sprzeniewierzyć się prawdzie, nie mogę sprzeniewierzyć się Ewangelii i nie mogę sprzeniewierzyć się walce o Polskę, o sprawiedliwość, o los przyszłych pokoleń. Z tego mnie Bóg rozliczy i z tego, co uczyniłem, będę przed Nim odpowiadać! Wstępu do królestwa niebieskiego nie da się kupić jak wczasów, nie da się zagwarantować żadnym dekretem ani decyzją personalną. A tylko to się liczy i to jest nasz cel. Amen. Porozmawiaj o tym na FORUM
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.