Atrapę bomby znaleziono we wtorek rano w przedsionku kościoła franciszkanów konwektualnych we Wrocławiu.
Policja prowadzi śledztwo, by znaleźć osobę, która podłożyła pakunek. Rano w przedsionku kościoła franciszkanów konwektualnych przy ul. Kruczej we Wrocławiu znaleziono pakunek owinięty w papier. Z paczki wystawały druty i kable. Zakonnicy zawiadomili policję, a ta z kolei brygadę antyterrorystyczną, straż pożarną i saperów. Ściągnięto specjalistyczny sprzęt - m.in. robota do rozbrajania bomb. Po prześwietleniu pakunku, okazało się, ze była to atrapa bomby. Policja prowadzi śledztwo, by odnaleźć sprawcę. Gwardian o. Bronisław Staworowski w rozmowie z KAI nie wykluczył, że atrapę bomby podłożono, by zastraszyć wrocławian. Jego zdaniem, może mieć to związek z obecnością polskich żołnierzy w Iraku.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.