Parlament Europejski wprowadził nową, ideologiczną inkwizycję - powiedział prof. Rocco Buttiglione w wykładzie wygłoszonym 12 stycznia na KUL. [**Porozmawiaj o tym na FORUM![][1]**][2] [1]: zdjecia/zdjecia/wprzod.gif [2]: http://forum.wiara.pl
W decyzji chodzi zatem o nasz wspólny los. Jesteśmy odpowiedzialni przed naszymi przyjaciółmi. Dlatego dobrze jest zapytać ich o radę w chwili podejmowania decyzji, za którą jesteśmy jednak osobiście odpowiedzialni. Istnieje wiele sposobów pytania o radę. Można po prostu zatelefonować i zapytać: "Spotkało mnie to i to. Co powinienem zrobić?". Czasami jednak wydarzenia biegną tak szybko, że nie mamy możliwości postawienia takiego pytania. Musielibyśmy zbyt wiele wyjaśniać, a nie mamy na to czasu. Musimy zatem decydować sami. Jeśli jednak rzeczywiście mamy przyjaciół, to również wówczas tak naprawdę nie jesteśmy sami. Zastanawiając się, pytamy bowiem jednocześnie, co powiedzieliby nasi przyjaciele, gdyby byli tu obecni i gdyby dokładnie znali sytuację. Nawet jeśli w chwili podejmowania decyzji nie możemy zasięgnąć ich rady, czujemy się wobec nich odpowiedzialni. To dlatego czujemy potem potrzebę wytłumaczenia im naszej decyzji, przedstawienia im naszych racji, oczekujemy potwierdzenia przez nich tego, co wybraliśmy w cichym dialogu z samymi sobą, w którym jednak - choć z oddali - byli obecni również oni. Dlaczego tak ważny jest dla nas osąd innych ludzi? Czy dlatego, że człowiek jest "zwierzęciem stadnym", które - po to, aby się czuć pewnym siebie - potrzebuje potwierdzenia ze strony innych? Musimy jednak uważać, aby nie popełnić błędu. Tym, co naprawdę jest dla nas ważne, nie jest osąd innych, potwierdzenie ze strony naszego otoczenia. Istotny jest osąd przyjaciół. Musimy zatem zapytać, kim jest przyjaciel. Arystoteles mówi, że najwyższa forma przyjaźni rodzi się ze szczerego pragnienia dobra drugiego człowieka, a zarazem z poznania jego prawdziwego dobra. Dlatego przyjaciel jest dla nas autorytetem. W języku łacińskim słowo "auctoritas" pochodzi od czasownika "augeo" (wzrastać). Autorytetem jest ten, kto przyczynia się do naszego wzrostu.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.