Katolicki Kościół syromalabarski w Indiach zreformował swą liturgię. W miejsce niektórych elementów rytu łacińskiego wprowadził ceremonie bliższe kulturze indyjskiej.
Np. chrzest i bierzmowanie będą odtąd udzielane razem, a podczas ślubu, zamiast obrączek młoda para będzie mogła nałożyć na głowy korony z kwiatów. Syromalabarski arcybiskup większy Ernakulam-Angamaly, kard. Varkey Vithayathil wyjaśnił, że zmiana ta stała się możliwa dzięki autonomii przyznanej temu Kościołowi przez Stolicę Apostolską. W 1992 r. obrządek syromalabarski został uznany za Kościół "sui iuris" (rządzący się własnym prawem), w sześć lat później zyskał możliwość decydowania o zmianach we własnej liturgii, zaś od ub.r. Synod tego Kościoła wyznacza biskupów należących do niego diecezji w południowoindyjskim stanie Kerala, gdzie mieszka większość spośród 3,8 miliona wiernych tego Kościoła. Decyzje te musi jednak zatwierdzić papież. Zmiany liturgiczne, zaaprobowane przez Jana Pawła II dotyczą pięciu spośród siedmiu sakramentów Kościoła katolickiego: chrztu, bierzmowania, pokuty, małżeństwa i chorych. Wpisują się one w dążenia do coraz głębszej inkulturacji Kościoła syromalabarskiego. Dotychczas, zgodnie z rytem łacińskim, chrzest i bierzmowanie były udzielane osobno. Odtąd, ponieważ "narodziny i wzrost są nierozłączne", obydwa będzie się otrzymywało w czasie jednej ceremonii, podczas której - tak jak w innych Kościołach wschodnich - chrzczony i bierzmowany przyjmuje również eucharystię. Ponadto bierzmowanie będzie nazywane chryzmacją, od nazwy krzyżma świętego - oleju używanego podczas udzielania niektórych sakramentów, w tym bierzmowania. Jeśli chodzi o sakrament małżeństwa, reforma bierze bardziej pod uwagę "warunki indyjskie, w których żyją wierni syromalabarscy". Np. małżonkowie po złożeniu przysięgi będą mogli, zgodnie z miejscową tradycją, obdarować się koronami z kwiatów, choć założenie obrączek nie jest wykluczone - decyzja, którą ceremonię wybrać, należeć będzie do każdej pary. Częścią obrzędu sakramentu małżeństwa będzie też założenie przez męża na szyję żony thali - medalionu nawleczonego na żółty rzemyk. Ślub bez thali nie jest przez mieszkańców Indii uważany za prawdziwe zawarcie małżeństwa. Nastąpiła także zmiana słów wypowiadanych przez księdza w czasie chrztu i rozgrzeszenia: "Ja ciebie chrzczę" zastąpiono przez "Jesteś ochrzczony" , a "Ja odpuszczam tobie grzechy" przez "Jest ci przebaczone". Ponadto do sakramentalnych namaszczeń nie będzie już konieczna oliwa z oliwek, może ją zastąpić oliwa z kokosów (nazwa stanu Kerala oznacza "kraj palm kokosowych"). Również zwykły ksiądz, a nie - jak dotychczas - jedynie biskup, będzie mógł błogosławić oleje używane przy sakramencie chrztu i chorych. Według biskupa pomocniczego archidiecezji Ernakulam-Angamaly - Sebastiana Adayanthratha, który przewodniczył komisji liturgicznej przygotowującej reformę, przez dwa lata trwały intensywne konsultacje w tej sprawie między biskupami, teologami, księżmi i świeckimi. Zdania na temat reformy były podzielone, część księży i świeckich chciała bowiem zachowania dotychczasowych tradycji liturgii chaldejskiej. "Te zmiany są historyczne - twierdzi bp Adayanthrath. Pomogą one bowiem naszemu Kościołowi wzrastać w autonomii przyznanej przez Rzym przed 12 laty, a wiernym tego Kościoła "odnaleźć swoją tożsamość". Chrześcijanie stanowią ok. 2,5 proc. mieszkańców Indii, czyli 25 milionów, z czego 17 milionów to katolicy. Kościół katolicki składa się tam z trzech obrządków: łacińskiego, syromalabarskiego i syromalankarskiego. Najliczniejsi są wierni obrządku łacińskiego. Syromalankarczyków jest 300-400 tys., zaś syromalabarczyków, których początki są przypisywane działalności św. Tomasza Apostoła - ok. 3,8 miliona. Większość wiernych Kościoła syromalabarskiego mieszka w stanie Kerala, gdzie znajduje się również większość wspólnoty syromalankarskiej. Spośród 26 diecezji syromalabarskich 15 znajduje się w Kerali, 10 w innych częściach Indii, a jedna w Ameryce Północnej. Na czele tego Kościoła i jego Synodu stoi arcybiskup większy Ernakulam-Angamaly (tytuł ustanowiony 16 grudnia 1992), którym od 18 grudnia 1999 jest 77-letni obecnie kard. Varkey Vithayathil, redemptorysta obrządku wschodniego.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.