Najprawdopodobniej w ciągu najbliższych lat na poznańskich Winogradach powstaną nowa parafia i nowy kościół. Takie plany ma arcybiskup Stanisław Gądecki - twierdzi Gazeta Wyborcza.
Najstarsza parafia na Winogradach nosi wezwanie św. Jana Bosko. Prowadzą ją księża salezjanie. Jest jedną z największych w Poznaniu - ma 24 tys. mieszkańców. Posługę w niej sprawuje 10 kapłanów. - Dlatego właśnie już od jakiegoś czasu ks. arcybiskup myśli o tym, by w obrębie os. Pod Lipami wybudować nowy kościół i utworzyć nową parafię - tłumaczy rzecznik prasowy poznańskiej kurii ks. Maciej Szczepaniak. - Duże, kilkudziesięciotysięczne parafie utrudniają kontakt wiernych z kapłanem. Duszpasterz nie jest w stanie poznać wszystkich swoich parafian, ich problemów i spraw, a troską arcybiskupa jest to, żeby wierni mieli jak najłatwiejszy dostęp do posług religijnych - mówi rzecznik. W tej chwili nie ma jeszcze żadnych szczegółów: nie wiadomo, gdzie przebiegać będzie granica parafii, jakie dostanie wezwanie i gdzie stanie nowy kościół (nieoficjalnie mówi się o terenie, gdzie obecnie znajduje się park Kosynierów). Wiadomo natomiast, że parafię prowadziliby już nie salezjanie, ale księża diecezjalni. - Bardzo się cieszę z tego pomysłu - mówi pani Alicja z os. Pod Lipami. - Jeśli kościół stanie na naszym osiedlu, będziemy mieli do niego o wiele bliżej. Poza tym mała parafia pozwala na większą integrację tych, którzy w niej mieszkają - mówi zadowolona. Parafia pw. św. Jana Bosko Powstała w 1975 r. - wówczas należały do niej m.in. osiedla Przyjaźni i Wielkiego Października (dziś Pod Lipami) oraz domy jednorodzinne na pobliskich ulicach. Z czasem dochodziły kolejne - np. os. Kraju Rad (dziś Wichrowe Wzgórze). Początkowo msze św. i nabożeństwa odprawiane były w drewnianym, nieistniejącym już kościele. W połowie lat 70. przy ul. Warzywnej ruszyła budowa potężnej, dwupoziomowej świątyni wg projektu Jerzego Buszkiewicza. Kościół oddano ostatecznie do użytku i konsekrowano w 1988 r.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.